18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Porażka Skorpionów, zwycięstwo Startu

Jacek Pałuba, Tomasz Stręk
Skorpiony przegrały w Grudziądzu
Skorpiony przegrały w Grudziądzu S. Seidler
Żużlowcy z Poznania rozpoczęli nowy sezon I ligi od porażki. Na torze w Grudziądzu Skorpiony uległy GTŻ 50:40. Najwięcej punktów dla poznaniaków zdobył Tyron Proctor (10). Zawiedli Robert Miśkowiak i Mateusz Szczepaniak, którzy nie dowieźli do mety żadnej zdobyczy. Tymczasem udana inauguracja rozgrywek miała miejsce w Gnieźnie. Start pokonał na własnym torze Lotos Wybrzeże Gdańsk 47:43. Najlepszy w ekipie gospodarzy był Michał Szczepaniak, zdobywca 13 punktów.

- Naprawdę jechaliśmy do Grudziądza aby wygrać. Niestety nie udało się, ale mimo wszystko muszę pochwalić zawodników za ogromną wolę walki i ambicję. Obiecuję poznańskim kibicom, że w następnych spotkaniach będzie lepiej - powiedział po inauguracyjnym spotkaniu w I lidze Zbigniew Jąder, trener żużlowców PSŻ Lechma.

Poznańskie Skorpiony na torze w Grudziądzu przegrały z GTŻ 40:50. Gdyby w ekipie PSŻ Lechma lepszy dzień mieli Robert Miśkowiak oraz Mateusz Szczepaniak, wtedy rezultat pojedynku mógł być z pewnością inny. Poznaniacy rozpoczęli od porażki 2:4 w pierwszym wyścigu. Norbert Kościuch nie dał rady Tomaszowi Chrzanowskiemu, a Daniel King uległ Davey Wattowi. Potem w biegu młodzieżowym Adrian Szewczykowski i Damian Celmer zremisowali 3:3 z Arturem Mroczka i Kevinem Woelbertem. W kolejnej gonitwie bez punktów był Szczepaniak, ale Australijczyk Tyron Proctor pokazał się z jak najlepszej strony (był drugi) i pokazał, że będzie mocnym punktem ekipy Skorpionów. W czwartym wyścigu na tor upadł Miśkowiak i został wykluczony. Podobnie było w dziesiątej gonitwie. Miśkowiakowi zupełnie nie szło, podobnie jak Szczepaniakowi. Ale ich pozostali koledzy dzielnie walczyli na grudziądzkim torze.

Po ośmiu wyścigach gospodarze wygrywali 30:18. Wtedy trener Jąder wykorzystał rezerwę taktyczną, a King zastępujący Szczepaniaka wspólnie z Proctorem pokonali 4:2 Chrzanowskiego i Watta. Kiedy po jedenastu wyścigach GTŻ prowadził nawet 40:26, wydawało się, że porażka poznaniaków może być bolesna. Ale jeźdźcy trenera Jądera pokazali charakter i w końcówce spotkania zmniejszyli rozmiary porażki do dziesięciu punktów.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Skorpionów był Proctor, który zdobył 10 punktów. Australijczyk, który jeszcze nigdy nie startował w polskiej lidze, miał więc bardzo udany debiut. Zawodnik angielskiego Poole powinien więc być bardzo mocnym punktem poznańskiej ekipy w dalszej rywalizacji. Po dziewięć punktów zdobyli na torze GTŻ Norbert Kościuch, Daniel King oraz młody Adrian Szewczykowski. Nieźle zaprezentował się także drugi z młodzieżowców Damian Celmer.

- Tak w sporcie bywa. Dzisiaj zupełnie nie szło Robertowi i Mateuszowi, ale mocno wierzę, że w kolejnych spotkaniach obaj zawodnicy będą jeździli zdecydowanie lepiej. Jestem zadowolony z postawy pozostałych zawodników. Bardzo cieszy dobra jazda młodzieżowców - mówił trener Jąder.

A już w następnej kolejce na Golęcinie, Skorpiony zmierzą się z węgierskim zespołem Speedway Miszkolc.

GTŻ Grudziądz - PSŻ Lechma Poznań 50:40
GTŻ:
Watt 4 (1,1,0,1,1), Chrzanowski 12 (3,3,2,3,1), Allen 5 (3,1,1,0), Kennett 1 (1,0), Buczkowski 13 (2,3,3,2,3), Mroczka 11 (3,3,1,2,2), Woelbert 4 (0,2,2,0).
PSŻ: Kościuch 9 (2,2,0,1,1,3), King 9 (0,3,1,3,0,2), Szczepaniak 0 (0,0), Proctor 10 (2,2,1,3,2), Miśkowiak 0 (w,0,w), Szewczykowski 9 (1,2,3,3,0,0), Celmer 3 (2,1).

Bieg po biegu:
1. Chrzanowski, Kościuch, Watt, King 4:2
2. Mroczka, Celmer, Szewczykowski, Woelbert 3:3 (7:5)
3. Allen, Proctor, Kennett, Szczepaniak 4:2 (11:7)
4. Mroczka, Buczkowski, Celmer, Miśkowiak (w) 5:1 (16:8)
5. King, Kościuch, Allen, Kennett 1:5 (17:13)
6. Buczkowski, Proctor, Mroczko, Szczepaniak 4:2 (21:15)
7. Chrzanowski, Szewczykowski, Watt, Miśkowiak 4:2 (25:17)
8. Buczkowski, Mroczka, King, Kościuch 5:1 (30:18)
9. King, Chrzanowski, Proctor, Watt 2:4 (32:22)
10. Szewczykowski, Woelbert, Allen, Miśkowiak (w) 3:3 (35:25)
11. Chrzanowski, Buczkowski, Kościuch, King 5:1 (40:26)
12. Szewczykowski, Mroczka, Kościuch, Allen 2:4 (42:30)
13. Proctor, Woelbert, Watt, Szewczykowski 3:3 (45:33)
14. Kościuch, King, Watt, Woelbert 1:5 (46:38)
15. Buczkowski, Proctor, Chrzanowski, Szewczykowski 4:2 (50:40)

Komplet publiczności oglądał w Gnieźnie bardzo emocjonujące spotkanie Startu z gdańskim Wybrzeżem. Gnieźnianie, którzy w tym sezonie zamierzają walczyć o powrót do ekstraligi, muszą od pierwszego do ostatniego meczu sezonu wspinać się na wyżyny swoich umiejętności.

Na meczu pojawił się przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego - Piotr Szymański. Obecność szefa polskiego speedway'a nie była przypadkowa. Dokonał on bowiem oficjalnego otwarcia ligowego sezonu 2010 na polskich torach.

W trzecim wyścigu Renat Gafurow upadł na tor, a w powtórce gospodarze (Adrian Gomólski z Michałem Szczepaniakiem) pewnie ograli osamotnionego Dawida Stachyrę. W kolejnym wyścigu Krzysztof Jabłoński stracił pierwsze miejsce na rzecz szybkiego Magnusa Zetterstroema. Kacper Gomólski pokonał Damiana Sperza, co dało biegowy remis. Trzy następne wyścigi zakończyły się również remisami, co pozwoliło gospodarzom utrzymać czteropunktową przewagę. W piątym wyścigu wykluczony został Adrian Gomólski, ale w powtórce Szczepaniak nie dał żadnych szans gdańszczanom Pawłowi Hlibowi oraz Thomassowi Jonassonowi.

W ósmym wyścigu goście za sprawą zwycięstwa 4:2 zmniejszyli stratę do dwóch punktów. Hlib pokonał Jabłońskiego, a Jonasson Aspegrena. Dopiero po 10. biegu gospodarze znów odskoczyli na cztery punkty. Szczepaniak, najskuteczniejszy zawodnik gospodarzy, wraz z Adrianem Gomólskim 4:2 pokonali Zetterstroema i Mateja Kusa. Po regulaminowej dziesięciominutowej przerwie gospodarze odnieśli drugie i ostatnie w meczu podwójne zwycięstwo biegowe. Matej Ferjan z Jabłońskim pewnie pokonali Jonassona i Stachyrę.

Mimo porażki w 14. wyścigu gospodarze mogli zapisać na swoim koncie dwa punkty meczowe. Gafurow pokonał Jabłońskiego, Zetterstroema i Ferjana.

- Dzisiaj każdy wynik był możliwy. Choć prowadziliśmy przez większość spotkania, rywale nie pozwalali nam odskoczyć. O bonus w Gdańsku będzie bardzo ciężko. Ten zespół będzie jednak silniejszy z meczu na mecz - mówił po spotkaniu prezes Startu Gniezno Arkadiusz Rusiecki.

Start Gniezno - Lotos Wybrzeże Gdańsk 47:43
Start:
Ljung 9 (3,2,2,2,0), Ferjan 6 (1,1,1,3,0), Szczepaniak 13 (2,3,3,3,2), Adrian Gomólski 5 (3,w,1,1), Jabłoński 11 (2,3,2,2,2), Kacper Gomólski 1 (w,1,0,0), Aspegren 2 (2,0)
Wybrzeże: Hlib 9 (2,2,3,1,1), Jonasson 3 (0,1,1,1), Stachyra 3 (1,2,0,0), Gafurov 7 (w,1,3,t,3), Zetterstroem 15 (3,3,2,3,1,3), Sperz 3 (3,0,0), Kus 3 (1,0,2)

Bieg po biegu:
1. Ljung, Hlib, Ferjan, Jonasson 4:2
2. Sperz, Aspegren, Kus, K. Gomólski (w/su) 2:4 (6:6)
3. A. Gomólski, Szczepaniak, Stachyra, Gafurow (w/su) 5:1 (11:7)
4. Zetterstroem, Jabłoński, K. Gomólski, Sperz 3:3 (14:10)
5. Szczepaniak, Hlib, Jonasson, A. Gomólski (w/su) 3:3 (17:13)
6. Jabłoński, Stachyra, Gafurow, K. Gomólski 3:3 (20:16)
7. Zetterstroem, Ljung, Ferjan, Sperz 3:3 (23:19)
8. Hlib, Jabłoński, Jonasson, Aspegren 2:4 (25:23)
9. Gafurow, Ljung, Ferjan, Stachyra 3:3 (28:26)
10. Szczepaniak, Zetterstroem, A. Gomólski, Kus 4:2 (32:28)
11. Ferjan, Jabłoński, Jonasson, Stachyra 5:1 (37:29)
12. Szczepaniak, Kus, Hlib, K. Gomólski 3:3 (40:32)
13. Zetterstroem, Ljung, A. Gomólski, Gafurov (t) 3:3 (43:35)
14. Gafurov, Jabłoński, Zetterstroem, Ferjan 2:4 (45:39)
15. Zetterstroem, Szczepaniak, Hlib, Ljung 2:4 (47:43)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski