Do bijatyki konińskich kibiców z policją doszło tuż przed zakończeniem pierwszej połowy meczu. Ponieważ z Chełmży na ten mecz jechały cztery autokary kibiców Legii, a było wiadomo, że fani obu klubów nie darzą się sympatią, policja wzmocniła siły zabezpieczające to spotkanie.
Przed meczem, i niemal przez całą pierwszą połowę, nic nie wskazywało na to, że dojdzie do awantur i starć. Ponieważ autokary były wpuszczane w rejon Konina i stadionu pojedynczo i w sporym odstępie czasowym, kibice z Chełmży wchodzili grupami. Już pierwszy autokar wzbudził zainteresowanie dotąd spokojnych kibiców z Konina. Kiedy jednak kolejna grupa przyjezdnych, eskortowana przez policjantów do swojego sektora, pojawiła się na stadionie, chuligani ruszyli agresywnie w stronę gości. Wtedy na żądanie organizatora, do akcji wkroczyła policja.
- Było to tuż przed końcem pierwszej połowy meczu, kiedy część kibiców Legii siedziała na stadionie - mówiła Renata Purcel- Kalus, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koninie. - Przy wprowadzeniu kolejnej kibice Górnika ruszyli w jej stronę, chcąc wywołać bójkę. Interwencja funkcjonariuszy zapobiegła temu. Wtedy nastąpił atak na policjantów. Doszło do gorszących zajść. Młodzi ludzie rzucali i atakowali policjantów, czym się dało, a więc fragmentami ławek, gruzem, kamieniami, prętami i racami. Mimo to zostali wycofani do swojego sektora. W wyniku ataku 21 funkcjonariuszy doznało obrażeń ciała. Dwóch z nich jest w szpitalu z obrażeniami głowy. Jeden z nich jest już po zabiegu operacyjnym. Pozostali mieli obrażenia nóg i rąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?