Niestety, nie tylko Michał cierpi na taką przypadłość. Dowodem na to są urzędnicy z Buku, którzy nie potrafili pojąć, że odbierając niepełnosprawnemu możliwość dojazdów na terapię warsztatową, odbierają mu tak naprawdę szansę na lepsze życie. I nie pomoże tu zasłanianie się przepisami, mówienie, że gmina nie ma obowiązku. Gmina nie musi, ale może pomóc Michałowi. Może wykazać dobrą wolę, która pojawiła się już w 2004 roku, lecz została cofnięta przez przykry incydent z udziałem chłopaka. Michał jest niepełnosprawny umysłowo i miał prawo do błędu. Tak samo jak prawo do błędu ma każdy inny człowiek, także burmistrz Buku. Tylko trzeba pamiętać, że błędy można naprawiać.
Przypadek Michała przypomina mi próbę wiary, na jaką Bóg wystawił Hioba. W tym przypadku jest to jednak próba wiary człowieka w człowieka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?