Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Padlina na tle potyczek ekologów ze Stokłosą

Barbara Sadłowska
Także dzisiaj poznański sąd kontynuował wątek nielegalnego zakopywania padłych zwierząt na działce należącej do Henryka Stokłosy.

Zeznawali inspektorzy ochrony środowiska i członkowie Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Oskarżony były senator i jego obrońcy mieli do ekologów bardziej osobisty stosunek, stąd zeznania świadków nie ograniczały się tylko do tematu padliny. Dlatego, że to Stowarzyszenie zainteresowało policję i prokuraturę tematem nielegalnie zakopywanych odpadów?

Obrońcy oskarżonego próbowali doprowadzić do sytuacji, by ekolodzy przyznali się, że swoimi działaniami naruszali prawo. Między innymi, na drodze gminnej, sąsiadującej z działką, na której miała być zakopana padlina.

- Jak często urządzali państwo wycieczki z kwiatami w ręku, w celu prowokowania pracowników? - pytali (również) prowokacyjnie mecenasi. Hubert Karolczak przyznał, iż Stowarzyszenie chodziło po drodze z różami, ale nie po to, by prowokować pracowników Stokłosy. Ten zaś, jak zwykle stwierdził, że świadek mówi nieprawdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski