Najpierw miał być rok 2009, dwa lata temu 2012 wydawał się całkiem realny. Teraz, mimo że teoretycznie harmonogram przystępowania do strefy euro się nie zmienił, mówi się o 2016. I wiele szybciej nie będzie, bo przed nami jeszcze długotrwały proces wstępny, w tym minimum dwa lata w ERM II. I już to oznaczałoby stały kurs europejskiej waluty i koniec ekscytacji i nerwów, jak nie jednych to drugich. Ale jakoś nikomu się do tego nie spieszy. Najpierw, bo kryzys. Później - bo coraz bliższe wybory. I o dobry czas na podejmowanie poważnych decyzji coraz trudniej.
Nam, Polakom może być tylko żal, że maleńka Słowacja, która harmonogram miała podobny, na 2009 rok, zdążyła. A kurs euro interesuje tylko ekonomistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?