18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja zlikwidowała największą w Polsce plantację konopi (wideo)

Agnieszka Smogulecka
KWP w Poznaniu
- Czegoś takiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy - policjanci, którzy w poniedziałek w Radzewicach pod Kórnikiem zlikwidowali plantację marihuany nadal są oszołomieni. Uprawa znajdowała się w podziemiach hali, której konstrukcja sugeruje, że wybudowana została specjalnie do przestępczego procederu.

Zabezpieczono 10 tysięcy krzaków konopi indyjskich - od małych sadzonek do półtorametrowych roślin oraz około 150 kilogramów suszu i 40 kilogramów gotowego do sprzedaży narkotyku (w kilogramowych paczkach). Zatrzymano dziewięć osób. Hala (o powierzchni około 1000 metrów kwadratowych) powstawała przez trzy lata, zdaniem policji - właśnie z myślą o plantacji.

- W budynku są specjalne zapadnie, otwierane hydraulicznie maskownice , przez które kanały wiodą do podziemi i dalej do kilku hal z uprawą roślin - tłumaczy Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji. To kryminalni z tej jednostki namierzyli i zlikwidowali plantację. - W budynku były też drogi ewakuacyjne. W razie zagrożenia przestępcy mogli nimi uciec aż do lasu, bowiem tunele kończyły się daleko za budynkiem. Wyjścia były ukryte wśród drzew. Okolica hali była monitorowana przez kilka kamer.

Mimo zabezpieczeń przestępcom nie udało się uniknąć policyjnego nalotu. Funkcjonariusze pojechali do hali (w której oficjalnie miała działać pralnia chemiczna) w poniedziałek. Budynek nie wyróżniał się niczym szczególnym. Typowy "blaszak" bez okien. Weszli do środka, minęli półki z odzieżą i urządzenia do czyszczenia ubrań. Zaczęli przeszukanie.

Paco, pies celników wyszkolony do odnajdywania narkotyków, od razu wskazał brodzik pełen ubrań. Po wyrzuceniu ich okazało się, że to wejście do podziemi. Policjanci nie wierzyli własnym oczom gdy "dno brodzika" opadło (była to bowiem swoista zapadnia), a oni zobaczyli wiodący w głąb tunel. Po zejściu wąskimi schodami znaleźli się w wąskim korytarzu. Prowadził on do sal, w których znajdowała się plantacja i urządzenia służące do uprawy i wytwarzania z roślin narkotyków.
- System nawadniania , nawożenia i oświetlenia sadzonek konopi był w pełni zautomatyzowany - zaznacza Romuald Piecuch. Dodaje, że w pomieszczeniach były także suszarki i młynki do mielenia roślin, czyli pełna linia produkcyjna.

Policjanci zatrzymali dziewięć osób, w tym właściciela posesji Janusza P. (mieszkaniec Kórnika miał zarejestrowaną działalność gospodarczą - pralnię). Pozostali podejrzani to jego wspólnicy, mężczyźni w wieku od 24 do 47 lat. Wszyscy są mieszkańcami Wielkopolski, wcześniej - jak podają śledczy - byli notowani za różne przestępstwa, między innymi pobicia i oszustwa. Jeden z nich był poszukiwany od 2007 roku. Ma do odsiedzenia wyrok za przemyt kokainy. Został złapany z narkotykami na granicy w Świecku.

- Wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz uprawy, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, konopi - informuje Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Chodzi o uprawę co najmniej kilku tysięcy sadzonek, przy czym plantacja mogła dostarczyć znacznej ilości ziela. Za takie przestępstwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Kilku podejrzanych, jak zaznacza prokurator, przyznało się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, opisując okoliczności procederu. Śledczy prowadzący postępowanie oceniają, że zlikwidowana plantacja w Radzewicach mogła funkcjonować od września ubiegłego roku. W tym czasie przestępcy mogli co najmniej sześć razy zebrać "plony". Ile mogli zarobić na konopiach indyjskich? O tym funkcjonariusze mówić nie chcą.

- Trudno cokolwiek szacować. Na pewno chodzi o miliony złotych - kiwają głowami. I tłumaczą, że to największa znajdująca się pod dachem plantacja, jaką udało się zlikwidować w Polsce.
Marihuana uważana jest za najbardziej popularny narkotyk. Odurzają się nim nawet dzieci. Za gram suszu trzeba zapłacić od 20 do 30 złotych. Lepsza jakościowo marihuana może kosztować więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski