Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Snajper z Afryki w Lechu?

Maciej Lehmann
Robert Lewandowski latem odejdzie z Lecha, ale poznański klub zarobi na nim tyle, że będzie mógł sprowadzić snajpera z górnej półki
Robert Lewandowski latem odejdzie z Lecha, ale poznański klub zarobi na nim tyle, że będzie mógł sprowadzić snajpera z górnej półki Marek Zakrzewski
Robert Lewandowski dostał z Lecha zielone światło na zagraniczny transfer. A to oznacza, że poznański klub będzie musiał znaleźć jego następcę. Właściciel Kolejorza Jacek Rutkowski, który w czwartek przyjechał do Poznania, by złożyć podpis na umowie z nowym sponsorem strategicznym, zdradził, że Lech ma na oku dwóch znakomitych piłkarzy, ale nie chce ujawniać ich nazwisk, po to, by w spokoju można było z nimi prowadzić negocjacje.

- O tym, że Lewandowski będzie mógł latem opuścić Lecha, mówił nam już w grudniu ubiegłego roku prezes Andrzej Kadziński. - Będzie tak samo fair w stosunku do Roberta, jak wcześniej w przypadku Rafała Murawskiego. Latem wspólnie pomyślimy jak najlepiej przeprowadzić ten transfer - deklarował wtedy prezes Lecha. Te słowa potwierdził w czwartek Jacek Rutkowski, który dodał, iż wie, że jeśli Lewandowski ma nadal się tak fantastycznie rozwijać, musi wyjechać do dobrego klubu europejskiego. "Lewy" miał już oferty zimą, ale Kolejorz nie zdecydował się go sprzedać, bo nie udało się znaleźć następcy. - Musimy mieć czas, by poszukać gracza, który będzie naszą siłą uderzeniową w przyszłości - mówił Andrzej Kadziński.

Gdy ruszyły rozgrywki na Białorusi, w Bułgarii i na Bałkanach skauci Lecha są cały czas w podróży. Udało nam się dowiedzieć, że w obserwacjach wartościowych zawodników nie ograniczają się tylko do Europy. Wysłannicy Kolejorza jeżdzą nawet na mecze Afrykańskiej Ligi Mistrzów!

Na celowniku Lecha znaleźli się napastnicy z Burkina Faso, Kamerunu i Nigerii, których obserwowano już dwukrotnie, w lutowej i marcowej serii eliminacyjnej. Może jeden z nich będzie właśnie tą "superstrzelbą" , o której wspominał przy okazji podpisania umowy z s.Oliverem właściciel Lecha Jacek Rutkowski? Poznański klub na pewno będzie stać na kupienie snajpera z wysokiej półki, bo na sprzedaży Lewandowskiego zarobi przynajmniej 20 milionów złotych. - Szykuje się nam naprawdę rekordowy transfer - mówi Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha.

Tymczasem rozpoczęła się już niemal "narodowa debata", jaki klub i która liga są optymalne dla rozwoju talentu Lewandowskiego. Znany menedżer Tadeusz Fogiel, mający świetne kontakty we Francji, który w niedzielę na stadionie Lecha towarzyszył wysłannikowi Boulogne (beniaminek League 1 szuka dobrego bramkarza) uważa, że młody reprezentant Polski mógłby trafić do Bordeaux.

- Latem do Arsenalu odchodzi Marouane Chamakh. Robert mógłby go dobrze zastąpić - powiedział nam Fogiel. - Bordeaux i inne kluby francuskie, nie są jednak w stanie zapłacić tyle, ile oferują kluby angielskie, włoskie i niemieckie. Chodzi nie tylko o sumę odstępnego, ale też o zarobki - zauważa Marek Pogorzelczyk.

Utalentowanego napastnika od dłuższego czasu obserwują wysłannicy Blackburn Rovers, Borussii Dortmund i AC Parma. Blackburn to angielski średniak, bez szans gry o miejsca gwarantujące start w europejskich pucharach. Europejskie ambicje ma natomiast Borussia Dortmund, która po kilku latach kryzysu, zbudowała młody, głodny sukcesów zespół. Już w ubiegłym sezonie klub z Dortmundu oferował Lechowi 2,5 mln euro. Teraz czwarty aktualnie zespół Bundesligi, który szuka partnera dla Lucasa Barriosa ( za Argentyńczyka grającego w chilijskim Colo Colo zapłacono 6 mln euro) jest gotowy wyłożyć minimum 4 mln euro.

Oprócz Parmy, także kilka innych z Serie A interesuje się Lewandowskim. W niedzielę do Poznania przyjechali wysłannicy Palermo. Z menedżerem piłkarza kontaktowali się też przedstawiciele Genui. Latem Lewandowski na pewno będzie mógł przebierać w bardzo atrakcyjnych ofertach.

Puchar Polski 1/4 finału
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:1 (0:0, 1:0 ) Bramki: Bartłomiej Grzelak 66, Tomasz Jarzębowski 120 - Łukasz Janoszka 108. Pierwszy mecz 0:1. Do półfinału awansował Ruch Chorzów

Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:3 (1:3) Bramki: Małecki 22 (karny) - Surma 1, Dawidowski 10, Lukjanovs 37. Pierwszy mecz 0:0. Do półfinału awansowała Lechia Gdańsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski