Rok temu pytałam "świeżego" wówczas dyrektora ZKZL o to, czy wie, jak ogromna jest skala tego problemu. Miał prawo nie wiedzieć. Od jakiegoś czasu jednak wie. Stąd powołanie specjalnego zespołu, by lokale te spisać, sklasyfikować, być może wyremontować i oddać ludziom.
Drążyłam temat nie dlatego, by ktoś zapamiętał moje nazwisko. Drążyłam, bo wielu ludzi, będących w trudnych sytuacjach, musi wynajmować mieszkania za grube pieniądze, bo mieszkają na kilkunastu metrach kwadratowych z małymi dziećmi, bo wiele osób zwraca się do redakcji z prośbą o pomoc w uzyskaniu dachu nad głową. My tu nie dajemy mieszkań. Możemy tylko opisać problem. Ale są tacy, którzy znają go od dawna i mieszkania mają. Panowie radni, urzędnicy obudźcie się! Tu nie chodzi o jedno, dwa mieszkania dla inwalidy, samotnej matki. W mieście są setki pustych lokali. Dajcie je ludziom. Widzieliście łzy rozpaczy? Czemu ktoś nie ma zapłakać z radości?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?