- To nie jest powód do tragedii, tylko raczej do dumy, bo mieliśmy młodszy zespół i problemy kadrowe. Nie wstydzimy się drugiego miejsca - podkreśliła trenerka MUKS, Iwona Jabłońska.
Według niej decydujący mecz mistrzostw stał na wysokim poziomie i nie ma ona żalu do swoich zawodniczek, że w końcówce drżały im ręce.
- Najlepszy mecz rozegraliśmy w półfinale z AZS PWSZ Gorzów, drużyną która też aspirowała do mistrzowskiego tytułu. O przegranej w finale przesądziły niuanse. Rywalki grały przed własną publicznością. A wiadomo, że gospodarzom ściany pomagają. Dlatego po końcowej syrenie na porażkę zareagowałam bardzo spokojnie. Powinniśmy cieszyć się ze srebrnych medali i przynależności do krajowej czołówki, tym bardziej że graliśmy młodszym od przeciwnika składem - zauważyła Iwona Jabłońska.
Do pierwszej piątki turnieju wybrane zostały Magdalena Ziętara i Paulina Antczak.
- Świetnie spisywała się też Dorota Mistygacz. Doskonałe zawody w finale rozegrała Iwona Szarzyńska. Ona zdobyła dwadzieścia punktów w meczu, a mająca za sobą występy w Eurolidze Olivia Tomiałowicz zaledwie dwa. Poza tym wystawianie cenzurek indywidualnych nie ma sensu. W koszykówce liczy się kolektyw, nie liczą się natomiast popisy poszczególnych zawodniczek - dodała Jabłońska.
Uważa ona też, że gdyby w składzie MUKS była kontuzjowana Ramona Casimiro, to poznański zespół odzyskałby prymat w kraju.
- W ostatnim czasie zrobiła ona kolosalne postępy. Byłaby więc liderką zespołu i mogłaby nam pomóc w kluczowych momentach. Prawdę mówiąc to przed turniejem była mowa o pierwszej czwórce. To był plan na miarę możliwości. Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia. Po udanych eliminacjach i rewelacyjnym półfinale mieliśmy prawo przymierzać się do złota - przekonywała trenerka. Okazja do rewanżu nadarzy się już za dwa miesiące. Wtedy bowiem rozegrane zostaną finały MP juniorek (do lat 18). Być może gospodarzem imprezy będzie Poznań. - W tej kategorii wiekowej będziemy mieli większe szanse na sukces, bo GTK straci sześć zawodniczek w porównaniu z ostatnim turniejem, a my jedynie dwie, Barbarę Skowronek i Paulinę Antczak. Postaramy się udowodnić, że era MUKS w żeńskiej koszykówce jeszcze się nie skończyła - zapowiada trenerka uczniowskiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?