Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turek: Radni wyszli zamiast głosować, niepewna przyszłość PKS-u

Ola Braciszewska

Sprawa przejęcia Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Turku podzieliła powiatowych rajców. Tuż przed głosowaniem nad uchwałą dotyczącą przejęcia firmy przez samorząd, dziewięcioro radnych wyszło z sali sesyjnej. Ze względu na brak kworum, głosowanie się nie odbyło.

- Radnym zabrakło odwagi do podjęcia trudnej, ale odpowiedzialnej decyzji - mówi Ryszard Bartosik, starosta turecki. - Wyjście radnych oznacza, że przyszłość PKS-u ich nie interesuje - dodaje Bartosik.

Sytuacja finansowa tureckiego przedsiębiorstwa jest dramatyczna. Firmie groziła upadłość. W PKS-ie pracuje około 200 osób. Większość z nich jedyną szansę w uratowaniu przedsiębiorstwa upatruje w przejęciu PKS-u przez samorząd lokalny. Z taką bowiem propozycją zarówno do władz miasta jak i powiatu wystąpiło Ministerstwo Skarbu Państwa.

Kiepska sytuacja finansowa firmy zniechęciła powiatowych rajców. Większość z nich obawia się, że przejęcie zadłużonego przedsiębiorstwa może pogrążyć samorząd. Niestety, spora grupa rajców nie doczekała dyskusji na temat kondycji tureckiego przedsiębiorstwa. - Radni twierdzili, że mają za mało informacji, ale mimo zaproszenia do dyskusji, wyszli. Jakby zostali, to dowiedzieliby się wszystkiego - mówi Bartosik.

Zgodnie z planami samorządowców, PKS miał zostać przejęty zarówno przez powiat jak i miasto. Miejscy radni już miesiąc temu przyjęli stosowną uchwałę. Tam również nie obyło się bez dyskusji i wątpliwości, ale w końcu rajcy zdecydowaną większości ą głosów zdecydowali o przejęciu PKS-u.
- Liczymy, że mimo wszystko powiat przejmie przedsiębiorstwo razem z nami. Samorząd powinien zachować się stosownie do sytuacji. Mam nadzieję, że mądrość zwycięży, ale jesteśmy przygotowani na każdą sytuację - mówi Zdzisław Czapla, burmistrz Turku.

Nie wiadomo jeszcze, czy powiatowi rajcy po raz kolejny podejdą do przyjęcia uchwały dotyczącej przekazania PKS-u. Decyzja będzie należała teraz do zarządu powiatu tureckiego. - Na początku kwietnia zarząd zdecyduje, czy wracamy do tematu - mówi Bartosik. Jeśli samorząd miasta i powiatu tureckiego nie wyrazi chęci przejęcia PKS-u, firma może zostać wystawiona na sprzedaż. - Jeśli nas sprzedadzą, w miejscu przedsiębiorstwa powstanie pewnie jakiś market - mówią pracownicy PKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski