Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Policja miała prawo zatrzymać protestujących anarchistów

Bogna Kisiel, Agnieszka Smogulecka
W poniedziałek anarchiści próbowali zakłócić przebieg Kongresu 20-lecia Samorządu Terytorialnego
W poniedziałek anarchiści próbowali zakłócić przebieg Kongresu 20-lecia Samorządu Terytorialnego G. Dembiński
Poznański sąd rozpatrzył zażalenie na zatrzymanie, jakie złożyli trzej z zatrzymanych podczas poniedziałkowych zajść na MTP anarchistów. Wątpliwości nie było: - Zatrzymanie było zasadne - stwierdził sąd.

W poniedziałek anarchiści próbowali zakłócić przebieg Kongresu 20-lecia Samorządu Terytorialnego. Doszło do przepychanek z policją. - Anarchiści zablokowali bramy wjazdowe na targi. Jeden z kierowców usiłujących przejechać przez bramę został napadnięty i pobity, a jego samochód został uszkodzony - tłumaczy Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Podczas interwencji zatrzymaliśmy 37 osób. Trzech policjantów odniosło obrażenia.

Jeszcze w poniedziałek 34 osoby usłyszały zarzut udziału w zbiegowisku - po przesłuchaniu zostały zwolnione do domu. Trzy osoby zostały natomiast zatrzymane pod zarzutem napaści na policjantów. Tego samego dnia wieczorem przedstawiciele Kolektywu Rozbrat (który na targach wystąpił w obronie skłotu) informując redakcję o zajściu twierdzili, że to "demonstranci zostali zaatakowani przez siły prewencji" i "wiele osób zostało dotkliwie pobitych".

Osoby, które zażaliły się na zatrzymanie były przesłuchiwane we wtorek. Policjanci zaczęli też przeglądać zapis obrazu z kamer monitoringu, by ustalić kto dokładnie brał udział w niszczeniu aut oraz pobiciu mężczyzny.

Postępowanie trwa, a echa zajścia nie milkną. Zdaniem prezydenta Ryszarda Grobelnego użycie siły fizycznej jest uzależnione od tego kto, jak się zachowuje. - W demokracji protest jest rzeczą normalną - uważa Grobelny. - Powinien jednak odbywać się spokojnie. Na pewno zostałby zauważony przez władze. Natomiast przekraczanie dopuszczalnych form protestu rodzi różnego rodzaju skutki, których wolelibyśmy w takim mieście, jak Poznań, uniknąć.

Prezydent nie wyklucza rozmów z Rozbratem. Jednocześnie podkreśla, że będą one skazane na niepowodzenie, jeśli mieszkańcy poznańskiego skłotu zamierzają upierać się przy pozostaniu w dotychczasowym miejscu licząc, że miasto im w tym pomoże. - Nie wyobrażam sobie, żeby miasto z pieniędzy podatników chciało ten grunt wykupić - mówi Grobelny. - Możemy dyskutować o przeniesieniu Rozbratu w inne miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Policja miała prawo zatrzymać protestujących anarchistów - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski