Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czkawka po deszczu

Beata Marcińczyk
Niemal 900 mieszkańców Poznania wzięło sobie do serca uchwałę Rady Miasta i zawarło umowy z Zarządem Dróg Miejskich, sumiennie odprowadzało opłaty za tzw. deszczówkę.

Niby to "groszowa sprawa". Jednak w przypadku spółdzielni mieszkaniowych okazała się poważnym obciążeniem. Zarząd SM Grunwald zwrócił się więc do WSA o rozstrzygnięcie, czy aby uchwała jest zgodna z prawem. Ten w lutym stwierdził, że wydano ją z jego rażącym naruszeniem i wstrzymał jej wykonalność. Na razie nie znane jest uzasadnienie sądu. ZDM wstrzymuje jednak pobieranie opłat. Miasto zapowiada odwołanie. Czyżby podjęta przez miejskich radnych uchwała okazała się bezużyteczna? Czy to może tylko "odbijanie piłeczki" między urzędami? Kilkadziesiąt miast pobiera opłatę za odprowadzanie wody deszczowej. Pierwsza, w roku 1996, była Bielsko - Biała. I nikt już tam nie zastanawia się nad sensem tego podatku. U nas też był na to czas. Chyba że przeleciał przez palce, jak woda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski