Podczas tegorocznej zimy nawet 20 z 60 pojazdów odmawiało posłuszeństwa. Ogłoszony w poniedziałek przez Urząd Marszałkowski przetarg na zakup 22 nowych pociągów elektrycznych daje nadzieję, że przynajmniej w części poprawi się komfort podróżowania w naszym województwie.
- Pierwsze pociągi powinny pojawić się na torach za półtora roku - ma nadzieję Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Producenci mają czas na złożenie ofert do 8 kwietnia. Wiadomo, że pociągi muszą jeździć aż 160 km/godz. Obowiązkowe jest także wyposażenie w klimatyzację i automaty biletowe. Jeden skład powinien zabrać w podróż 450 podróżnych, a wszystkie pociągi w 75 procentach muszą być niskopodłogowe i przystosowane dla osób niepełnosprawnych.
Jakie superpociągi mogą pojawić się na wielkopolskich trasach? Niestety, na pewno nie będą to produkty z Wielkopolski, bo nasi wykonawcy związani z taborem szynowym nie dysponują odpowiednimi modelami, które spełniłyby warunki przetargu. W grę wchodzą więc zatem na przykład bydgoska Pesa, nowosądecki Newag, a także światowi potentaci w branży, jak na przykład Bombardier, Alstom, Stadler czy Siemens.
Pojazdy Pesy typu ED74 jeżdżą już między innymi na trasie z Warszawy do Łodzi. Powstały z myślą o tej właśnie trasie. Ale na tegorocznych targach Innotrans w Berlinie premierę będzie miał zupełnie nowy pojazd - Elf.
- I to nim właśnie w przyszłości mogą podróżować mieszkańcy Wielkopolski - podkreśla Michał Żurowski, rzecznik bydgoskiej Pesy.
Newag to nic innego jak dawne ZNTK Nowy Sącz. Po polskich torach jeżdżą już dwa modele tego producenta: EN61 oraz 19WE. Ten drugi model przeszedł w 2008 roku pomyślne testy dopuszczające go do ruchu kolejowego z prędkością 160km/godz.
W barwach samorządowej spółki Koleje Mazowieckie jeździ z kolei pociąg szwajcarskiego koncernu Stadler (model Flirt). Kursują na trasie z Warszawy Zachodniej przez Mińsk Mazowiecki do Siedlec. Można go także zobaczyć na torach województwa śląskiego między Tychami i Katowicami. Polski oddział tej firmy mieści się od trzech lat w Siedlcach.
Bombardier może zaproponować model Talent, który wozi pasażerów pociągów regionalnych między innymi w Niemczech, Austrii, Kanadzie, Norwegii i na Węgrzech. Z kolei Siemens może się pochwalić modelem Desiro MainLine, który jest uniwersalnym pociągiem przeznaczonym do komunikacji podmiejskiej, regionalnej oraz ponadregionalnej i osiąga prędkość maksymalną do 160 km/godz. Pociągi regionalne produkuje w swoich zakładach w Niemczech, Francji i Włoszech także koncern Alstom.
- Producent od chwili rozstrzygnięcia przetargu będzie miał 40 miesięcy na zrealizowanie kontraktu - podkreśla wicemarszałek Wojciech Jankowiak.
Za 22 pojazdy województwo zapłaci 475 milionów złotych. Część kwoty to dotacja z Unii Europejskiej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?