Świadkowie zeznali, że byli przetrzymywani w garażu na terenie zakładu. Jeden z nich został zwabiony z domu pod pretekstem zastąpienia innego pracownika i na miejscu musiał napisać oświadczenie o kradzieży. Były pilski senator groził mu pięściami.
Henryk Stokłosa nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Za dwa dni przed sądem zeznawać będzie jego zona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?