Koszykówka: Weronika przyćmiła gwiazdę z Jamajki

Mecz w Krzesinach przypominał, jeśli chodzi o przebieg, pierwsze spotkanie poznańskich drużyn. Od początku inicjatywa należała do akademiczek, ale po przerwie ich przewaga zaczęła dramatycznie topnieć. MUKS doścignął lokalnego rywala, po czym przegrał końcówkę.

Gospodynie wiedziały, że kluczem do sukcesu będzie zatrzymanie Maurity Reid i częściowo im to się udało. Specjalna "opieka" dla Jamajki zaowocowała wczoraj odrodzeniem Aleksandry Semmler. Najbardziej doświadczona zawodniczka MUKS rozstrzelała się, ale jej skuteczność nie wystarczyła do pokonania akademiczek.
Podopieczne Iwony Jabłońskiej miały jednak szanse przechylić szalę na swoją korzyść, bo po trzech kwartach remisowały (54:54). W 34. min prowadziły jednym punktem, ale wtedy akurat nastąpiła seria punktowa gospodyń. Za dwa trafiła Chinyere Ukoh. Po chwili "trójkę" dorzuciła Weronika Idczak, a spokój w szeregi akademiczek wprowadziła kolejnym celnym rzutem Natalia Mrozińska. MUKS doszedł przeciwnika jeszcze raz (66:65), ale znów nadzieje odebrała mu Idczak, trafiając zza linii 6,25 m. Poprawka za dwa Ross ostatecznie przesądziła o wygranej ekipy Romana Habera.

- Dlaczego wygrałyśmy? Chyba nie dlatego, że powstrzymałyśmy Reid. Więcej zrobiła nasza 50-procentowa skuteczność w rzutach za dwa, dobra gra na deskach i świetna postawa Weroniki Idczak, która miała wprawdzie dziewięć strat, ale zdobyła aż 25 pkt. - przyznała Natalia Mrozińska. Według niej Inea AZS wciąż ma szanse na ósemkę, a oba kluby na połączenie, ale o tym więcej będzie wiadomo po środowym spotkaniu w poznańskim magistracie.

Inea AZS Poznań - MUKS Poznań 75:69 (20:10, 19:16, 15:28, 21:15)
Inea: Idczak 25 (5x3), Ross 16 (1x3), Mrozińska 10, Skobel 10, Ukoh 8. Kędzia 3, Mowlik 3 (1x3).
MUKS: Semmler 18 (2x3), Vargas-Sanchez 16, Reid 16, Williams 9, Antczak 6 (1x3), Idziorek 4, Najtkowska 0, D.Mistygacz 0, Banasik 0.