- Prokuratura rejonowa w Koninie przedstawiła mężczyźnie zarzut fałszywych oskarżeń dotyczących malwersacji finansowych, prania brudnych pieniędzy, niegospodarności i przekroczenia uprawnień władz gminy - mówi Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Kubaszewski nie rozumie, dlaczego śledczy postawili mu zarzuty. Jak mówi, od kiedy został radnym Kleczewa składał doniesienia do prokuratury na działalność władz gminy, ale wszystkie sprawy zostały umorzone. - Chcę udowodnić przed sądem, że to prokuratura fałszywie mnie oskarża - mówi Czesław Kubaczewski. - Będę dociekał do końca, żeby ci panowie z "grupy kleczewskiej" nie byli ochraniani przez prokuraturę. Ich się nie ściga za popełnione czyny tylko mnie za to, że zgłaszałem takie tematy, które szkodziły i szkodzą według mnie nie tylko mieszkańcom gminy, ale całemu społeczeństwu - dodaje Kubaszewski.
Sprawa karna przed konińskim sądem toczy się już od dwóch lat. Została przerwana ze względu na toczący się w Strasburgu proces dotyczący krytyki władz Kleczewa. Na początku lutego sędziowie Europejskiego Trybunału stwierdzili, że Kubaszewski nie musi przepraszać zarządu gminy za wypowiedziane pod ich adresem słowa. Po tym wyroku, sprawa karna mogła wrócić na wokandę. Jednak ze względu na złożony przez oskarżonego wniosek o uzupełnienie materiału dowodowego, została odroczona do 11 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
