Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ: Przepis, o którym wszyscy wiedzą, a nikt go nie wydał

Marta Żbikowska
Od stycznia w przychodniach pojawiły się tłumy pacjentów. Niektórzy potrzebują tylko wypisania recepty
Od stycznia w przychodniach pojawiły się tłumy pacjentów. Niektórzy potrzebują tylko wypisania recepty Andrzej Szozda
Od stycznia lekarze rodzinni nie wypisują recept pacjentom przewlekle chorym, którzy nie przyjdą na wizytę. Do tej pory, jeśli pacjent chorował od miesięcy czy nawet lat i przyjmował regularnie określony lek, mógł zamówić receptę przez telefon i poprosić kogoś bliskiego o odebranie jej. Teraz jest to niemożliwe. Lekarze powołują się na nowe przepisy Narodowego Funduszu Zdrowia, ten z kolei zaprzecza, jakoby wydał jakiekolwiek wytyczne w tej sprawie.

W przychodni przy ulicy Ziębickiej w Poznaniu tłumy. Ponad dwie godziny czekają pacjenci na przyjęcie do lekarza rodzinnego.
- Nie wypisujemy recept na tak zwane karteczki czy zamawianych przez telefon, bo takie są wymogi funduszu - tłumaczy Maria Piechowiak, kierownik przychodni Pro Familia przy ulicy Ziębickiej. - To jest absurdalny przepis. Wczoraj miałam tylu pacjentów, że wychodziłam do domu o godzinie 20.30, a powinnam skończyć pracę o 18 .

Lekarze twierdzą, że nowy przepis sprawił, że przychodzi do nich o 25 procent więcej pacjentów niż wcześniej.
- Nie musieliby oni przychodzić, zajmować kolejki innym oczekującym, gdyby nie kolejny pomysł NFZ - twierdzi Maria Piechowiak. - Poza tym, niedługo powrócą infekcje i ci ludzie, którzy dzisiaj przychodzą tylko po recepty, za kilka dni pojawią się z objawami infekcji, którą złapali w przychodni.
- Przyjmuję dwadzieścia osób dziennie więcej. Są to pacjenci przychodzący tylko po receptę - potwierdza Danuta Widerska-Sobczak, lekarz rodzinny z przychodni przy ulicy Wyspiańskiego.

O nowych wytycznych NFZ słyszeli wszyscy lekarze, wiedzą o nich także pacjenci, ale nie wie sam fundusz.
- Nigdy nie wprowadzaliśmy zakazu wystawiania recept lekarskich bez uprzedniego przeprowadzenia badania lekarskiego - twierdzi Agnieszka Jankowska z biura prasowego WOW NFZ.

Lekarze są oburzeni takim stanowiskiem funduszu.
- Dla nas jest to olbrzymie utrudnienie, z własnej woli byśmy nie wpadli na tak absurdalny pomysł - denerwuje się Wioletta Fiedler-Łopusiewicz, lekarz rodzinny. - Zresztą, to nie jest tak, że wymyśliliśmy sobie jakieś wytyczne. Dzwoniłam do funduszu, rozmawiałam z konkretną osobą i ona mi powiedziała, że ze względu na to, że zmieniła się definicja porady lekarskiej, nie możemy wypisywać recept bez uprzedniego zbadania pacjenta.

Niektórzy lekarze przyznają, że kierują się zdrowym rozsądkiem i jeśli znają pacjenta od lat, leczą całą jego rodzinę, to nie robią problemu, lekceważą przepis NFZ i wypisują receptę, którą wręczają na przykład żonie albo córce pacjenta. Tych lekarzy trudno posądzać o wymyślenie wymogu, którego nie przestrzegają.
- Przepis ten powstał podobno po kontroli, w której stwierdzono przypadki wypisywania recept pacjentom, którzy byli w tym czasie hospitalizowani - mówi Wioletta Fiedler-Łopusiewicz.

Tymczasem fundusz podtrzymuje swoją wersję i twierdzi, że lekarz rodzinny może kontynuować leczenie farmakologiczne zastosowane przez specjalistę w sytuacji, gdy ten ostatni przekazał mu pisemnie pełną informację na temat podjętego leczenia.

- Lekarz wystawiający receptę bez osobistego stawiennictwa pacjenta czynić to winien jedynie w pełnym przekonaniu, że receptę wystawia na prośbę pacjenta korzystającego wcześniej z określonych leków, że zachodzi przesłanka skorzystania z tej procedury i że receptę odbiera sam pacjent lub osoba przez niego upoważniona - przestrzega Jankowska. - Takiej możliwości wystawienia recepty w żaden sposób nie wykluczają przepisy NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: NFZ: Przepis, o którym wszyscy wiedzą, a nikt go nie wydał - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski