Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje motocykli wytropieni w Gorzowie

Agnieszka Smogulecka
Motocykle odnalezione przez policjantów z poznańskiego wydziału samochodowego
Motocykle odnalezione przez policjantów z poznańskiego wydziału samochodowego Policja
Zaczęło się od kradzieży iveco ze stacji benzynowej na poznańskim Grunwaldzie. Kryminalni nie spodziewali się nawet, że szukając lawety pomocy drogowej dotrą do grupy, która stoi za kradzieżą motocykli z z garaży Grudziądzkiego Towarzystwa Żużlowego.

W lipcu zeszłego roku ktoś włamał się do pomieszczeń GTŻ. Z boksu Australijczyka, Rorego Schleina złodzieje wyprowadzili dwa motocykle, dwa pojazdy ukradziono też Anglikowi Oliverowi Allenowi, jeden - Anglikowi Edwardowi Kennettowi. Z busa, którym zawodnicy jeździli na mecze, wymontowano komputer, stacyjkę i poduszki powietrzne. Ponieważ grudziądzka policja nie mogła namierzyć sprawców, postępowanie umorzono. Trzech podejrzanych wpadło, bo zaczęło kraść także w Wielkopolsce.

- Pojazd pomocy drogowej skradziony został w połowie grudnia ze stacji paliw, przy ulicy Arciszewskiego w Poznaniu - mówi Zbigniew Paszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji z Poznaniu. - Funkcjonariusze, współpracując z byłym właścicielem pojazdu, natrafili na trop, który doprowadził ich do Gorzowa Wielkopolskiego. Na początku tygodnia przeprowadzili akcję. W rejonie Zawarcia zatrzymali trzy osoby (wszystkie mieszkają w Gorzowie). Odnaleźli wówczas skradzioną lawetę, która miała przemalowaną kabinę, a także fiata ducato skradzionego pod koniec stycznia z Kościana.

To jednak nie wszystko. Podczas przesłuchań wyszło na jaw, że podejrzani mogą mieć na koncie kilkanaście innych przestępstw, w tym głośną kradzież z GTŻ. Sprawa jest bulwersująca, bo najmłodszy z ujętych, 19-letni Marcin P., jest zawodnikiem GTŻ (jak się dowiedzieliśmy, w proceder był zamieszany także jego ojciec).

- Jeszcze w ten poniedziałek, Marcin P. był z ojcem w klubie. Obaj grzeczni, mili. Życzyli powodzenia, uścisnęli nam ręce. To nie do pomyślenia! - komentuje prezes GTŻ, Zbigniew Fiałkowski. Chłopak wciąż jest zawodnikiem GTŻ, zostanie wobec niego wszczęte postępowanie dyscyplinarne, zaś klub czeka na odbiór odzyskanych motocykli.

Poznańskim i gorzowskim funkcjonariuszom udało się bowiem dotrzeć do trzech maszyn. Dwie z nich pozbawione zostały silników. - Ciągle ich szukamy. Chcemy odnaleźć także dwa, brakujące jeszcze motocykle - dodaje Paszkiewicz.

Marcinowi i Arturowi P. oraz Krzysztofowi C. przedstawiono kilkanaście zarzutów, przede wszystkim kradzieży z włamaniem i paserstwa. Niewykluczone, że mężczyźni odpowiedzą za więcej przestępstw - policjanci zabezpieczyli bowiem wiele aut i części, które mogą pochodzić z przestępstwa. Najpierw trzeba je jednak zbadać.

Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura nie wnioskowała o ich aresztowanie, uznając, że wystarczy policyjny dozór. Nie brakuje jednak komentarzy, że dla najmłodszego lepiej byłoby zostać za kratkami. Złośliwi tłumaczą, że żużlowcy oraz kibice mogą mu dać odczuć swą niechęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski