18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MMA: Paczków chce dopaść Pudziana w Katowicach

Radosław Patroniak
Robert Paczków w MMA ma w dorobku tylko wygraną nad Irlandczykiem zwanym Maszyną
Robert Paczków w MMA ma w dorobku tylko wygraną nad Irlandczykiem zwanym Maszyną fot. ANDRZEJ SZOZDA
Wielokrotny mistrz świata strongmanów, uchodzący za najsilniejszego człowieka globu Mariusz Pudzianowski 130 kg), w maju ma stoczyć w katowickim Spodku walkę MMA (Mieszane Sztuki Walki) z najlepszym polskim sumitą 41-letnim Robertem Paczkowem (140 kg). Były zawodnik TA Rozum Krotoszyn ma znacznie większe szanse, żeby zostać pogromcą "Pudziana" niż Marcin Najman, który w grudniu na Torwarze poległ w ringu już po 44 sek.

- Jestem skłonny postawić na Roberta, pod warunkiem, że będzie zdrowy i w pełni sił. Mimo swojej masy dysponuje dużą dynamiką. Dwa lata temu walczył już w MMA w Londynie. Nie stoczył porywającego pojedynku, ale co najważniejsze, był dużo bardziej efektywny od rywala. Robert nie jest zawodnikiem pierwszej młodości, ale pół roku temu w Szwajcarii zdobywał tytuł ME i był w wyśmienitej formie - przyznał trener Mirosław Flak z Kobylina.

Trenerem Roberta jest jego brat Marek, z którym wspólnie otworzyli w rodzinnym Wrocławiu klub sumo. W imprezach krajowych trzykrotny mistrz Europy i dwukrotny mistrz świata reprezentuje jednak od trzech lat barwy Kolucha Białystok.

W grudniu 2007 r. Paczków walczył "w klatce" na Wembley i bez większych problemów pokonał byłego kickboksera Jamesa McSweeney'a. Rozpracowanie Irlandczyka zajęło mu nieco ponad dwie minuty.

- Paczków wywodzi się z zapasów. Dobrze więc sobie radzi zarówno w stójce, jak i parterze. Ważnym elementem będzie przygotowanie kondycyjne, bo pojedynki w sumo czasami trwają tylko trzy sekundy. Jak nie da się stłamsić tak jak Najman, może "Pudziana" pokonać - przewidywał Flak.

Nieco gorzej ocenia szanse sumity trener MMA Grzegorz Samolewski, który w sobotę jest organizatorem gali sztuk walki (początek o godz. 19 w hali AWF w Poznaniu). - Przed rokiem niewiele brakowało, a Paczków walczyłby na naszej imprezie XFS z Litwinem Rinkieviciusem. Ostatecznie jednak jego menedżer nie dotarł na podpisanie umowy - mówił Samolewski.

Według niego nowy pomysł na konfrontację z "Pudzianem" to parodia MMA dla potrzeb show-biznesu, a nie gratka dla koneserów. - Mistrzem MMA nie zostaje się ani w rok, ani w dwa. W tym stylu liczy się technika, której obaj nie mają. Stawiam na "Pudziana", ale nie wykluczam też niespodzianki. To będzie szybka walka - dodał poznaniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski