Już w ubiegłym roku szpital otrzymał fundusze unijne na jej uruchomienie. Czasu było dużo, by poszukać nowego lokum dla ZPO, ale dopiero jesienią pojawiły się ogłoszenia informujące o chęci wydzierżawienia pomieszczeń. Propozycje rzeczywiście zgłoszono, ale okazało się, że stawki za wynajem są tak wysokie, że najlepiej byłoby wybudować własny obiekt. Prace adaptacyjne pod endoskopię rozpoczęto, a nowe miejsce się nie pojawiło. Zakład musiał więc ograniczyć przyjęcia.
- Warunki są bardzo trudne, bo liczba miejsc skurczyła się z ponad 30 do 16 - informuje Beata Kącka, kierownik ZPO. - W salach ulokowane są po cztery osoby. Nie ma też świetlicy. Jesteśmy jednak dobrej myśli, ponieważ pojawiła się szansa na poprawę warunków, dzięki planom budowy nowego zakładu. Część chorych musieliśmy wypisać do domu, a termin oczekiwania na przyjęcie wydłużył się z miesiąca nawet do 3-4 miesięcy - dodaje.
ZPO ma powstać jeszcze w tym roku w niewykorzystywanych pomieszczeniach po dawnej kotłowni znajdujących się między szpitalem a dawną pralnią. Koszt budowy to ok. 3 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?