Policjanci, którzy tam wkroczyli, zobaczyli tak wielką ilość komponentów, że nie mają wątpliwości: w ciągu kilku godzin można by wyprodukować kilkanaście kilogramów narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad miliona złotych. To pierwsza od lat fabryczka amfetaminy, na którą natrafiono w Wielkopolsce. Do tej pory wielokrotnie likwidowano tylko plantacje konopi indyjskich.
- Pierwsze informacje o organizowanej pod Środą wytwórni narkotyków Centralne Biuro Śledcze zdobyło w połowie ubiegłego roku - mówi Romuald Piecuch w Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Z więzienia wyszedł wówczas 29-letni chemik. Od razu rozpoczął przygotowania do stworzenia linii produkcyjnej amfetaminy. Kolejne działania doprowadziły do rozpoznania organizatorów produkcji i lokalizacji laboratorium.
- Mówimy: wytwórnia, fabryczka, laboratorium, ale to za dużo powiedziane - kręcą głowami policjanci. - W garażu był brud, śmieci, szmaty, rurki podtrzymywane przez stojaki ustawione na kołach samochodowych. Brzydziło się czegokolwiek dotknąć.
Policja wkroczyła do budynku w piątek w nocy (w pogotowiu czuwali strażacy - obawiano się wybuchu chemikaliów). Linia produkcyjna działała na najwyższych obrotach. Nad wszystkim czuwał chemik ze Swarzędza. Był zaskoczony wizytą mundurowych, bo okolice działki obserwowały kamery. W razie "nalotu" mężczyzna miał być ostrzeżony.
- Synteza przeprowadzana była metodą umożliwiającą wyprodukowanie z jednego cyklu sześć kilogramów narkotyku - wyjaśnia Piecuch. - Z naszych ustaleń wynika, że wytwórnia dopiero rozpoczęła działanie. Na miejscu zabezpieczono elementy linii produkcyjnych oraz kilkadziesiąt litrów substancji chemicznych do produkcji amfetaminy. Ilość tych środków pozwalała w ciągu kilku godzin wyprodukować kilkanaście kilogramów narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad miliona złotych. Narkotyki miały trafić do Europy Zachodniej.
Oprócz chemika i właściciela posesji ujęto również w Zielonej Górze i Lublinie 50-letniego dostawcę komponentów i 52-letniego odbiorcę amfetaminy. W Swarzędzu zatrzymano zaś 30-letniego pośrednika, który koordynował przedsięwzięcie. Prokurator przedstawił im zarzuty wytwarzania znacznej ilości środków odurzających oraz posiadania przyrządów i substancji służących do ich nielegalnej produkcji. Grozi za to do 15 lat pozbawienia wolności.
W minionych latach rzadko likwidowano w Wielkopolsce fabryki narkotyków. Ponad dwa lata temu w Słupcy natrafiono na wytwórnię ekstasy. Nie znaleziono gotowych tabletek, ale mnóstwo śladów amfetaminy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?