Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warszawa nie da Poznaniowi więcej pieniędzy na telewizję

Tomasz Cylka
Na antenie TVPInfo jest coraz mniej programów produkowanych w Poznaniu. Na zdjęciu nagranie dokumentu o Stanisławie Hejmowskim
Na antenie TVPInfo jest coraz mniej programów produkowanych w Poznaniu. Na zdjęciu nagranie dokumentu o Stanisławie Hejmowskim Janusz Romaniszyn
Negocjacje dyrektorów ośrodków regionalnych TVP z zarządem w Warszawie nie przyniosły efektów. Szesnaście oddziałów terenowych musi wyżyć za stawki wyliczone przez władze TVP. To oznacza, że budżet poznańskiego ośrodka wyniesie około 16 milionów złotych, z czego około 7 milionów to wpływy z abonamentu. - Nasza dyrekcja szykuje wielką reorganizację, ale na czym ona ma polegać, tego nikt nie wie - mówi jeden z pracowników poznańskiej TVP.

Z wyliczeń rady programowej poznańskiej telewizji wynika, że z anteny spadło lub spadnie aż czternaście programów. Te najbardziej popularne to między innymi niedzielny "Magazyn sportowy", katolicki program "Wróćmy do źródła", reportażowy cykl "Okno na Wielkopolskę" czy publicystyczna audycja "Powiedz mamo". Nie ma także retransmisji sportowych, chyba że zrealizuje je Warszawa. Tak było między innymi podczas niedawnego turnieju halowego piłki nożnej w Arenie z udziałem Lecha . Zimą nie ma także popularnego wśród kibiców programu "Kolejorz gol". Można to tłumaczyć zimową przerwą w rozgrywkach, ale podobny magazyn, mimo śniegu na boiskach, nadaje teraz publiczna rozgłośnia Radia Merkury.

- Wiele razy było już tak, że Warszawa zapowiadała cięcia, ale pieniądze jakoś się znajdywały. Wygląda na to, że teraz jest inaczej - podkreśla profesor Waldemar Łazuga, szef rady programowej poznańskiego ośrodka.

Rada na swoim lutowym spotkaniu będzie rozmawiać o drastycznych cięciach programowych. Niewykluczone są protesty. Podobna akcja dwa lata temu przyniosła efekty. Tematem być może zajmą się marszałkowie na swoim konwencie. Pracownicy wątpią w taki lobbing.

- Stolica się zacięła i koniec. Tnie pieniądze, jak popadnie. Ale gdy rozmawiamy z dziennikarzami czy realizatorami, którzy przyjeżdżają do nas na zdjęcia z Warszawy, to są zdziwieni naszymi żalami. Tam nikt nie czuje kryzysu. Zleceń jest tyle samo, żeby nie powiedzieć więcej - mówi jeden z techników, który realizował niedawno program dla TVP Info.

Jaka będzie przyszłość regionalnej telewizji w Poznaniu? Lena Bretes, dyrektor poznańskiego ośrodka, nie może się wypowiadać i odsyła do centrali w Warszawie.
- Nie ma innego wyjścia. Ośrodki regionalne muszą poradzić sobie z budżetem, jaki im zaproponowano - dowiedzieliśmy się wczoraj po południu w biurze prasowym TVP w Warszawie. - To nieprawda, że oddziały stracą najwięcej. Wszystkie wpływy z abonamentu, idą do regionów, w tym również do Poznania. Tych pieniędzy nie dostaje Jedynka czy Dwójka. Ale jest ich pięciokrotnie mniej.

Telewizyjne wpływy z abonamentu na ten rok to tylko ok. 93 milionów złotych. Ośrodki regionalne szukają więc sponsorów na produkcję konkretnych programów. W Krakowie takiego "mecenasa" znalazł już program przyrodniczy. Nad podobnym rozwiązaniem myślą w Poznaniu. Jest szansa, że niektóre magazyny - na przykład "Powiedz mamo" - wrócą na antenę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Warszawa nie da Poznaniowi więcej pieniędzy na telewizję - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski