Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: 10.10.2010 bez ślubu w Wadze Miejskiej

Bartosz Trzebiatowski
Jechać na ślub takim „krążownikiem szos” to prawdziwa przyjemność
Jechać na ślub takim „krążownikiem szos” to prawdziwa przyjemność Sławomir Seidler
Jeżeli ktoś wymarzył sobie szczęśliwą datę na ślub cywilny 10 października 2010 roku, to ma pecha. Poznański Urząd Stanu Cywilnego nie zamierza tego dnia udzielać ślubów, gdyż ten dzień wypada w niedzielę.

- Nie przewidujemy pracy tego dnia, zresztą na razie nikt o taką datę nas nie pytał - mówi Mariusz Kopeć, kierownik USC w Poznaniu.
Tak więc młode pary nie będą się mogły cieszyć trzema dziesiątkami i obowiązkowym "R" w nazwie miesiąca. Nie powtórzy się oblężenie Miejskiej Wagi, jakie nastąpiło choćby 7 lipca 2007 roku (trzy przynoszące ponoć szczęście siódemki i dzień wypadał w sobotę). No chyba, że wezmą ślub konkordatowy w kościele.
Zresztą większość obleganych terminów w USC na ten rok jest już zarezerwowana.

- Patrząc na liczbę udzielanych ślubów mogę powiedzieć, że od lat największym wzięciem cieszą się czerwiec, sierpień i wrzesień. W tych miesiącach najlepsze godziny ślubów, czyli pomiędzy 13 a 17 są już dawno zajęte. Do takiej pory dnia najłatwiej dopasować wesele lub spotkanie w gronie bliskich osób. Młode pary rezerwują te terminy, jak tylko zaczynamy przyjmować zgłoszenia. Są jeszcze pojedyncze wolne terminy na godziny poranne - wskazuje M. Kopeć.

Także popularny jest lipiec, mimo że to miesiąc typowo wakacyjny, a ostatnio do łask wraca maj, nad którym kiedyś ciążył przesąd, że to pechowy miesiąc na pobieranie się. Zdecydowanie najmniejszym zainteresowaniem od lat cieszą się listopad i grudzień. Zdaniem M. Kopcia mniejszą popularność niż kiedyś mają śluby w święta - jak na przykład w drugi dzień Wielkanocy czy Bożego Narodzenia. - Bardzo zauważalna jest natomiast różnica pomiędzy Wielkim Postem, kiedy mało par się pobiera, a czasem po świętach Wielkanocy - mówi M. Kopeć.

Okazuje się też, że od kilku lat rośnie liczba zawieranych związków małżeńskich. Wiąże się to z pobieraniem się osób urodzonych podczas wyżu demograficznego z początku lat 80. Co prawda to dziś już trzydziestolatkowie, ale obecnie kandydaci na małżonków pobierają się w późniejszym wieku, niż jeszcze 15-20 lat temu.
- Młodzi ludzie najpierw chcą się czegoś w życiu dorobić, uzyskać satysfakcjonujący status finansowy, a dopiero potem decydują się na formalny związek i dzieci. Zmieniły się czasy, a wraz z nimi obyczajowość - przekonuje M. Kopeć.

Pierwszy wolny termin w marcu

Chcąc zarezerwować termin ślubu w poznańskim Urzędzie Stanu Cywilnego najlepiej zrobić to w połowie września.
Wówczas przyjmowane są zgłoszenia na następny rok i można wybrać najdogodniejszy dla siebie miesiąc i godzinę. Obecnie pierwsze wolne terminy na ślub cywilny w poznańskiej Wadze Miejskiej są po 6 marca. Druga połowa stycznia i luty są zarezerwowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski