Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nasz regionalny ośrodek dostał na 2010 rok aż o 3 miliony złotych mniej niż rok temu. Jeszcze w 2008 roku dotacja z abonamentu wynosiła dla poznańskiego oddziału 12 mln zł, w 2009 - prawie 9,8 mln zł, a teraz jedynie 6,8 mln zł.
- O trudnej sytuacji finansowej dyrektor poinformowała kierowników poszczególnych redakcji. Jeśli to się potwierdzi, to będzie tragedia - mówi nam jeden z dziennikarzy.
- Pieniędzy będzie mniej o połowę niż dwa lata temu. Na razie nikt o tym głośno nie mówi, ale kilka, zwłaszcza najdroższych, programów zniknie z anteny na pewno. Widz w Wielkopolsce będzie skazany na program z Warszawy - dodaje drugi z naszych informatorów.
- Jeśli będzie mniej programów, to na pewno nie obejdzie się bez zwolnień - dodaje trzeci z pracowników ośrodka.
Załoga poznańskiej telewizji na razie nic oficjalnie nie wie o realnym zagrożeniu. Na korytarzach aż huczy od nieoficjalnych informacji. Na pierwszy ogień mają pójść mające dużą oglądalność, ale drogie w produkcji programy sportowe. Cięcia nie ominą także kultury, reportażu i publicystyki. Liczba programów na żywo ma być ograniczona do minimum. W nowych realiach finansowych trudno będzie także emitować sześć wydań programu informacyjnego "Teleskop".
Dyrekcja poznańskiego ośrodka potwierdza, że o ewentualnych oszczędnościach nie rozmawiała jeszcze z załogą. Szefowa Lena Bretes-Dorożała ma bowiem nadzieję, że w najbliższych dniach rozmowy z prezesem TVP w stolicy przyniosą bardziej optymistyczne efekty.
- Sprawa dotyczy wszystkich ośrodków regionalnych w Polsce. Dyrektorzy w swoich oddziałach analizują sytuację i mamy nadzieję, że negocjacje przyniosą konkretne efekty - odpowiada dyplomatycznie, ale i z nadzieją w głosie Lena Bretes--Dorożała, która jest nie tylko szefem poznańskiego oddziału, ale w listopadzie została także pełnomocnikiem zarządu TVP ds. opracowania koncepcji oddziałów regionalnych.
Dyrektor nie chce rozmawiać o konkretnych kwotach i najbliższej przyszłości ośrodków regionalnych, dopóki rozmowy z władzami TVP nie zostaną ostatecznie zakończone. Wiadomo jednak, że trudna sytuacja budżetowa telewizji w regionach to konsekwencja blisko 200-milionowej dziury budżetowej w całej firmie. Ma na nią wpływ między innymi spadek wpływów abonamentowych. Jednak nie ulega wątpliwości, że obcięcie przez Warszawę środków aż o jedną trzecią postawi naszą regionalną telewizję w bardzo trudnej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?