Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halal? Nie, to sajonara

Elżbieta Sobańska
W grudniu ubiegłego roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu dostępnych było łącznie ponad 800 ofert. I był to lepszy miesiąc, bo propozycji zatrudnienia jest coraz mniej.

Wystarczy zajrzeć do portalu PUP, by przekonać się, co tak naprawdę czeka bezrobotnego. Kilkadziesiąt na bieżąco aktualizowanych ofert, z czego część wymaga takich umiejętności, że obsługa komputera czy ukończonych pięć kierunków studiów wyższych to przy nich pestka. Bo gdzie bezrobotnego nauczą uboju halal czy języka tureckiego lub azjatyckiego? Czy wystarczy przejść szkolenie, czy już przejść na inne wyznanie?

Jeśli idealnego kandydata nie ma, to się go sobie sprowadzi. Część pracuje, tak jak to było założone, inni przepadają. Jakie są ich losy? Tego nie da się sprawdzić, bo najczęściej dowiadujemy się o nich z mediów. Ukraińca oszukano, Białorusinowi nie zapłacono, a Chińczyk pracował, choć jeść nie miał już za co. Los innych można sobie wyobrazić. Przekroczyli granicę UE... i tyle ich widziano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski