Dlaczego? Bo w ten sposób uchronił nas przed sylwestrową tandetą łódzką i warszawską, co z kolei ocaliło nas przed zgubnymi efektami bliskiego kontaktu z La Toyą Jackson i Krzysztofem Ibiszem. "Wyszło taniej, lepiej i o wiele gustowniej niż gdzie indziej" - konkluduje autor felietonu.
Biedni nasi prezydenci. Chcąc sprostać nowym standardom oceny wydarzeń rozrywkowych przez "Gazetę Wyborczą", trzeba będzie skasować Jarmark Świetojański, Kaziuki, Dni Pyrlandii i parę innych imprez, co do których gustu są wątpliwości. Lobby fajerwerkowe zaciera ręce, sądowy zakaz zbliżania się do Poznania (dla Krzysia i La Toi) już wysłany?
PS. Zdjęcie pochodzi z koncertu "Podziel się posiłkiem" na Placu Wolności z 2007 roku. To się już nie powtórzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?