Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

...i nie będzie niczego

Marcin Kostaszuk
S. Seidler
Felieton z dzisiejszej (4.01) lokalnej Wyborczej na dobry nastrój w poniedziałek jak znalazł. Michał Danielewski nadal świętuje sylwestrowy, 15-minutowy pokaz ogni sztucznych i dziękuje panu prezydentowi (któremu?), że nie działo się w Poznaniu nic więcej.

Dlaczego? Bo w ten sposób uchronił nas przed sylwestrową tandetą łódzką i warszawską, co z kolei ocaliło nas przed zgubnymi efektami bliskiego kontaktu z La Toyą Jackson i Krzysztofem Ibiszem. "Wyszło taniej, lepiej i o wiele gustowniej niż gdzie indziej" - konkluduje autor felietonu.

Biedni nasi prezydenci. Chcąc sprostać nowym standardom oceny wydarzeń rozrywkowych przez "Gazetę Wyborczą", trzeba będzie skasować Jarmark Świetojański, Kaziuki, Dni Pyrlandii i parę innych imprez, co do których gustu są wątpliwości. Lobby fajerwerkowe zaciera ręce, sądowy zakaz zbliżania się do Poznania (dla Krzysia i La Toi) już wysłany?

PS. Zdjęcie pochodzi z koncertu "Podziel się posiłkiem" na Placu Wolności z 2007 roku. To się już nie powtórzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski