Poznań 2012: Poznaniacy są optymistami. Będzie dobrze

- Podobnie, jak rok temu poznaniacy najlepiej wypadają - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. - Poparcie dla mistrzostw i wiedza o nich są największe.

W grudniu 2008 r. badano nastroje wśród mieszkańców sześciu miast. W listopadzie tego roku badania przeprowadzono tylko wśród czterech miast gospodarzy Euro 2012.

Zdaniem 81 proc. mieszkańców stolicy Wielkopolski, Polska zdąży z przygotowaniem imprezy. Mniej zwolenników tego poglądu jest w Warszawie - 74 proc. czy Gdańsku - 71 proc. Jeszcze więcej pewności mają poznaniacy, że Poznań na czas będzie gotów do Euro. Tak sądzi aż 93 proc. przebadanych.

Zainteresowanie przygotowaniami do imprezy utrzymuje się we wszystkich miastach na podobnym poziomie (ok. 70 proc.). Z badań wynika, że wzrasta stopień poinformowania mieszkańców o Euro 2012. Informacje na ten temat zainteresowani czerpią głównie z telewizji ogólnopolskiej i regionalnej oraz internetu. Jednak mieszkańcy Poznania czerpią wiedzę głównie z telewizji regionalnej i prasy lokalnej.

- Za ewenement socjologiczny należy uznać, że aż 92 proc. poznaniaków akceptuje uciążliwości komunikacyjne - dodaje Grobelny. - Mieszkańcy uznali, że warto się poświęcić, aby dobrze przygotować się do imprezy.
Michał Prymas, pełnomocnik prezydenta do spraw Euro 2012 uważa, że to dzięki lokalnym mediom udało się osiągnąć tak wysoki poziom poinformowania mieszkańców o mistrzostwach i ich akceptacji dla Euro.

- Spółka Euro Poznań 2012 zleciła nakręcenie dwóch 15-minutowych filmów o budowie stadionu - twierdzi Prymas. - Zostaną one zaprezentowane 13 stycznia. Wtedy też przedstawimy trzeciego ambasadora Euro 2012.

Przypomnijmy, że funkcję tę pełnią już ojciec Jan Góra oraz Mezo. Docelowo ma być 11 ambasadorów. Pojawił się pomysł, by jednego z nich wybrali mieszkańcy.