Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PIP sprawdzi firmę spedycyjną, w której proponowano stanowisko w zamian za usługi seksualne

Łukasz Cieśla
Państwowa Inspekcja Pracy, po naszym artykule, przeprowadzi kontrolę w firmie, której kierownik miał proponować stanowisko w zamian za usługi seksualne. Jednak kontrolerów PIP nie będą jednak interesować zachowania kierownika, lecz podejrzenie złamania kodeksu pracy.

Pracownicy firmy spedycyjnej, o której napisaliśmy na początku grudnia, stwierdzili na naszych łamach, że część wypłaty dostawali pod stołem. Mieli też brać nadgodziny, za które nie dostawali wynagrodzenia. Mówili także o fatalnych stosunkach w pracy. Szefowie firmy zaprzeczali tym zarzutom i grozili, że skierują sprawę przeciwko ich autorom. - Rzeczywiście, planujemy przeprowadzenie kontroli w tej firmie - potwierdza nam Jacek Strzyżewski, rzecznik poznańskiej PIP.

O firmie spedycyjnej zrobiło się głośno, gdy napisaliśmy, że jej kierownik wymieniał intymne e-maile z kandydatkami na stanowisko jego osobistej asystentki. Pisał w nich o swoich seksualnych preferencjach oraz zastrzegał, że jeśli w ciągu dnia pracy przyjdzie mu ochota "na bliższe kontakty", to oczekuje spełnienia swojej zachcianki.

Sprawa wyszła na jaw, bo pod kandydatkę na asystentkę kierownika podszyła się kobieta, która wcześniej pożegnała się z firmą w niemiłych okolicznościach. Pani Aneta twierdziła, że nie przedłużono z nią umowy, bo nie chciała spełnić seksualnych fantazji szefa. Po stracie pracy, pod fikcyjnymi nazwiskami, zaczęła wymieniać e-maile ze swoim byłym przełożonym. Gdy potem na naszych łamach ujawniła ich treść, władze firmy odmówiły komentarzy.

Z kolei sam kierownik twierdził, iż prowadził korespondencję z seksualnymi podtekstami wyłącznie "dla jaj".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski