Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz olimpijski Leszek Blanik kończy karierę

Waldemar Gabis
Dwa medale olimpijskie, po trzy mistrzostw świata i Europy. To najważniejszy dorobek sportowy Leszka Blanika, mistrza olimpijskiego, świata i Europy, najwybitniejszego polskiego gimnastyka w historii, który nie zdobędzie już żadnego medalu. Dlaczego? Wczoraj po długich miesiącach zastanawiania się, 32-letni zawodnik gdańskiego AZS AWFiS zapowiedział zakończenie kariery.

- Teraz tylko o tym informuję. Oficjalnie karierę sportową zakończę w połowie przyszłego roku, podczas pokazowych zawodów z udziałem światowych gwiazd gimnastyki w Gdańsku - wyjaśnił nasz gimnastyk.

- Moja decyzja jest nieodwołalna. Pożegnalne zawody będą niezwykłe. To będzie wielkie taneczno-akrobatyczne show, to ma być gimnastyka pokazana z zupełnie innej strony. Nie zabraknie oczywiście skoków w wykonaniu najlepszych na świecie. Ja sam także wystartuję - powiedział Blanik.

- Nie odchodzę od gimnastyki. Chcę, by największe talenty gimnastyczne nie uciekały od tej dyscypliny sportu, dlatego będę się starał organizować obozy dla tych najbardziej się wybijających i ich trenerów. Będę najprawdopodobniej jeździł na konsultacje do tych dzieci. Wszystko to będzie podporządkowane igrzyskom w 2016 i 2020 roku.

- By taki projekt mógł być realizowany, potrzebna jest nowa hala gimnastyczna. I być może uda się tę halę wybudować. W tę ideę zaangażowały się już gdańska Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu. Rozmawiałem na ten temat także z ministrem sportu i turystyki Adamem Gierszem, który będzie nas wspierał. Na pewno będzie ciężko, bo w tej chwili są inne priorytety, np. organizacja piłkarskiego Euro 2012 i na jego organizację idzie większość pieniędzy. Mimo to jestem dobrej myśli - dodaje Leszek Blanik.

Mistrz olimpijski podkreślał, że jest do dyspozycji związku, uczelni, klubu... - Chcę po prostu zrobić coś dobrego dla rozwoju polskiego sportu. Będę przy sporcie, przy gimnastyce, ale nie potrafię jeszcze powiedzieć w jakiej roli. Myślę też o tym, by w przyszłości zostać trenerem. By stać obok człowieka, który zdobędzie medal olimpijski. To jedno z moich marzeń - stwierdził nasz gimnastyk.

Co zrobić, by w polskiej gimnastyce było lepiej?
- Brakuje chętnych i utalentowanych. Ten problem dotyczy jednak nie tylko gimnastyki, ale całego polskiego sportu. Młodzi ludzie nie są przyzwyczajeni do dużego i ciągłego wysiłku. Szybko się zniechęcają i rezygnują. I ten stan trzeba jakoś zmienić, trzeba tych młodych ludzi zachęcić do dalszej pracy - zakończył Leszek Blanik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski