Sąd uznał, że skarga złożona przez bydgoskiego producenta - dotycząca przetargu na zakup 40 tramwajów, który wygrał Solaris Bus&Coach - jest całkowicie bezzasadna. Tym samym potwierdził, że nasze MPK nie pomyliło się podczas wyboru najkorzystniejszej oferty.
Najważniejszymi argumentami, które przedstawiła tym razem PESA było rzekome nie wypełnienie wymagań, jakie na tramwaje narzuciło rozporządzenie ministra infrastruktury. Przedstawiciele bydgoskiej firmy twierdzili, że skrajne człony Tramino przekraczają długość 6m i dlatego powinny być wyposażone w szerokie drzwi. Ich zdaniem zafałszowana została też szerokość przejścia między rzędami foteli. Sędzia Piotr Majchrzak na wniosek Solarisa postanowił utajnić przebieg rozprawy. Przedsiębiorca obawiał się o ujawnienie elementów know how firmy. Sąd oddalając pozew PESY podzielił stanowisko Solarisa.
- Zdaniem sądu ofertę Solarisa można oceniać nie po projekcie, ale dopiero po zbudowaniu tramwajów - mówił Jakub Dobrzyński reprezentujący przed sądem spółkę PESA.
Skarga do sądu była już ostatnią możliwością odwołania się od decyzji komisji przetargowej. Wcześniej, po wyborze przez MPK najkorzystniejszej oferty, PESA złożyła protest. Następnie zaskarżyła decyzję naszego MPK o odrzuceniu tego protestu do Krajowej Izby Odwoławczej.
Oferta PESY była tańsza o 40 milionów, jednak producent zdobył mniej punktów za wartość techniczną pojazdów.
- Cieszymy się, że to właśnie Poznań będzie pierwszym miastem, do którego trafią nasze tramwaje Tramino. Mamy nadzieję, że powtórzą one sukces autobusów.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?