Po pierwszych 20 minutach poznaniacy przegrywali tylko trzema punktami, głównie dzięki postawie Roberta Tomaszka i Jamesa Maye'a. Jednak w drugiej połowie gospodarze zdecydowanie dominowali na parkiecie i ostatecznie wygrali różnicą blisko 20 punktów.
W drugiej odsłonie graczom z Poznania nic wychodziło, nie trafiali nawet z linii rzutów wolnych. Na przykład chwalony wcześniej Tomaszek wykonywał osiem rzutów wolnych, a trafił tylko raz.
- Na początku drugiej połowy rywal nam odskoczył, a my nie potrafiliśmy się podnieść. Poza tym, jeśli wykonuje się rzuty wolne ze skutecznością 45 procent, to nie można myśleć o wygranej - tłumaczył Tomasz Semmler, koszykarz PBG Basket.
W Warszawie nie zagrał Chris Johnson. Szefowie PBG Basket spodziewali się, że przed meczem z Międzynarodowej Federacji Koszykówki (FIBA) dotrze zgoda na grę Amerykanina, ale tak się jednak nie stało.
Polonia Azbud Warszawa - PBG Basket Poznań 88:69
(22:20, 17:16, 27:17, 22:16)
Polonia: Nana 18, Miller 18, Hughes 18, Bacik 11, Frasunkiewicz 10, Alexander 7, Perka 4, Nowakowski 2, Ludwin 0, Czujkowski 0, Kuśnierz 0, Przybylski 0.
PBG Basket: Maye 17, Tomaszek 15, Graves 13, Szawarski 6, Waczyński 6, Białek 5, Semmler 3, Radke 2, Duvnjak 2, Mowlik 0, Bartosz 0, Cirić 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
