Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion Lecha: Kratownica cały czas na dole

Maciej Roik
Mimo zapewnień wykonawcy, kratownica wschodnia konstrukcji dachowej stadionu przy Bułgarskiej nie ruszyła w górę. Inwestor zapewniał, że operacja rozpocznie się już na początku tygodnia. Niestety grząski grunt sprawił, że trzeba dodatkowo wzmocnić teren, po którym będą jeździć dźwigi. Obecnie teren sprawdzają geolodzy.

- Przy tak dużych inwestycjach i gabarytach elementów, nie można mówić o dokładnych terminach - twierdzi Andrzej Michalski, kierownik budowy stadionu przy Bułgarskiej. - Pojawiają się problemy, których przy normalnych, standardowych rozwiązaniach by nie było. Dlatego nie będziemy mówić o konkretnych terminach, a jedynie możemy zapewnić, że wszystko ruszy najprawdopodobniej w ciągu dwóch trzech dni - zapewnia przedstawiciel wykonawcy.

Ważące po 45o ton i mierzące po 135 metrów elementy, to dwie ostatnie, główne części konstrukcyjne dachu. Każdy z nich miał zostać przeniesiony nad trybunami stadionu, za pomocą gigantycznych dźwigów i umieszczony na swoim miejscu.

W tym roku wykonawca planuje umieszczenie na swoim miejscu kratownicy wschodniej i zachodniej oraz rozpoczęcie zabudowywania przejazdów koło trybun. Prawdopodobnie na płycie boiska zostanie również położona trawa.

Kolejne etapy to podnoszenie konstrukcji nośnej dachu rozsuwanego oraz montaż konstrukcji czaszy i kratownic łukowych na których będzie rozciągnięta membrana. Termin prac to najprawdopodobniej początek przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski