Gdy 5 lat temu amerykański dyrygent chińskiego pochodzenia Cheung Chau zakładał ją w Poznaniu, znawcy wątpili, czy ambitny projekt przetrwa. - Dzisiejsza Sinfonietta Polonia to nie tylko studenci, ale i profesjonaliści grający w orkiestrach Poznania, Kalisza, Bydgoszczy czy Wrocławia - mówi Cheung Chau. Sinfonietta Polonia koncertuje, zaprasza interesujących solistów, nagrywa płyty, działa też na rzecz kulturalnego zbliżenia Polski i Chin.
Do najważniejszych dokonań zespołu zaliczyć trzeba koncert "Muzyka Żółtej rzeki", podczas którego po raz pierwszy zabrzmiała w Auli UAM chińska muzyka symfoniczna oraz projekt "Sztuka czyni wolnym", w ramach którego wykonano utwory kompozytorów więzionych w Terezinie.
W planach zespołu jest rozpoczynające się 21 grudnia dwutygodniowe tournée po Chinach, podczas którego poznański zespół koncertować będzie m.in. w Pekinie, Szanghaju, Kantonie i Shenyang, prezentując kompozycje Astora Piazzolli, Fryderyka Chopina, Henryka Wieniawskiego, Piotra Czajkowskiego, Johanna Straussa, ale i muzykę chińską.
Lutosławski w dobrych rękach
Sobotni koncert "Arcydzieła muzyki polskiej XX i XXI wieku" nie tylko ukoronował pięciolecie orkiestry, ale i uświadomił, że w Polsce i Poznaniu rodziły się i wciąż powstają arcydzieła. Pośród propozycji Feliksa Nowowiejskiego, Krzesimira Dębskiego, Andrzeja Koszewskiego i Witolda Lutosławskiego najgłębiej w pamięć zapadło rewelacyjne wykonanie koncertu wiolonczelowego tego ostatniego przez brytyjskiego wirtuoza Colina Carra. W tej prezentacji nowoczesnej, ale jakże uniwersalnej muzyki, spotkały się geniusz kompozytora, mistrzostwo solisty i zadziwiająca dojrzałość "Sinfonietty Polonia" i jej dyrygenta Cheunga Chaua.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?