Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złotów: Trafił do aresztu, bo nie chciał rozstać się z narkotykami

TR
Gdy niekarany wcześniej 25-latek słyszy w prokuraturze zarzut psychicznego znęcania się nad matką oraz psychicznego i fizycznego znęcania się nad siostrą, nie zawsze musi się to skończyć aresztem.

Tyle że przypadek 25-letniego Łukasza K. wymagał zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego. Pilanin wyznał bowiem, że od kilkunastu lat jest uzależniony od narkotyków i alkoholu. To właśnie będąc pod ich wpływem wszczynał domowe awantury, które kończyły się ubliżaniem matce i grożenie jej śmiercią, a dla siostry - pobiciem.

Tyle że Łukasz K. po tym, jak przyznał się do winy, oświadczył prokuratorowi, że wcale nie zamierza się leczyć, a wręcz przeciwnie - nadal chce brać i pić. Nie wykluczał również, że będą kolejne awantury. Dlatego właśnie trafił za kratki aresztu w Złotowie.

- W jego przypadku areszt może podziałać jako terapia wstrząsowa - mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile. - Nie jest na tyle zdemoralizowany, żeby pobyt w areszcie nie mógł nie mieć wpływu na zmianę jego postępowania. W dodatku rozpocznie tam przymusowe leczenie odwykowe.

Za znęcanie się 25-latkowi grozi do pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski