Zrobiła to Sylwia Dulkiewicz z Ujścia, która wysłała oficjalny protest do prezydenta Piły. Jej największe zastrzeżenia budzą warunki przetargu, do którego mogą stanąć oferenci, mający na koncie co najmniej 100 tys. złotych, bądź posiadają taką zdolność kredytową.
- Ten warunek jest niemożliwy do spełnienia przez organizacje prozwierzęce, stowarzyszenie lub fundacje - przekonuje Sylwia Dulkiewicz. - Ich nadrzędnym celem nie jest bowiem gromadzenie tak dużych pieniędzy na koncie, jako że nie czerpią korzyści finansowych z działalności na rzecz zwierząt i stale obracają środkami pieniężnymi w celu utrzymania, leczenia czy opieki nad zwierzętami. Jej zastrzeżenia budzi również konieczność posiadania zezwolenia na prowadzenie schroniska. Narusza to jej zdaniem zasadę uczciwej konkurencji: nie można wymagać pozwolenia od kogoś, kto chce prowadzić je po raz pierwszy.
- Te zarzuty są bezzasadne - twierdzi Stanisław Frąckowiak, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Pile. - Jeżeli ktoś nie spełnia warunków, to nie powinien przystępować do tego przetargu. My natomiast nie możemy pozwolić sobie na powierzenie schroniska komuś, kto nie będzie w stanie zabezpieczyć jego funkcjonowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?