Wielki bank ignoruje umowę, ignoruje wyroki sądów dwóch instancji i nie płaci długu. A przecież pieniędzy mu chyba nie brakuje, bo jak dotąd nie słychać, aby ogłaszał upadłość, która mogłaby ewentualnie tłumaczyć brak reakcji na wszelkie wezwania do zapłaty.
Banki bardzo skutecznie i z nawiązką egzekwują od swoich zadłużonych klientów wszelkie należności. Chętnie też wpisują ich do BIK i tak napiętnowany klient ma sporo kłopotów nawet przez wiele lat.
Tymczasem sytuacja odwróciła się - w Krajowym Rejestrze Długów znalazł się bank. I co? I nic, bo pewnie niewiele mu to zaszkodzi. Może tylko straci trochę na wizerunku.
Jakie więc metody walki ma mały przedsiębiorca z potężną instytucją finansową? W świetle powyższego - okazuje się, że niewielkie. Tym bardziej że wychodzi na to, iż PKO BP hołduje zasadzie: duży może wszystko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?