Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyne pole golfowe w Wielkopolsce zniknie

Robert Domżał
Poznańscy golfiści jeszcze  w niedzielę  korzystali z pola
Poznańscy golfiści jeszcze w niedzielę korzystali z pola R. Domżał
Jedyne w Wielkopolsce pole golfowe znajdujące się w Bytkowie przestaje istnieć. Przyczynił się do tego wojewoda, który zabrał część pola pod budowę obwodnicy Poznania, ale ociągał się z ustaleniem odszkodowania.

Droga S11 ma przebiegać przez Bytkowo. Już 4 czerwca ubiegłego roku na podstawie decyzji ministra infrastruktury i wojewody wielkopolskiego około 30 procent powierzchni pola golfowego stało się własnością Skarbu Państwa. Dokonano wpisu do księgi wieczystej.

Właściciele pozbawieni części nieruchomości, poinformowani zostali odrębnym pismem (też w 2008 roku), że decyzja wojewody nie jest ostateczna, a wywłaszczenie będzie skuteczne po ustaleniu przebiegu drogi i uprawomocnieniu decyzji lokalizacyjnej.

- Z wicedyrektorem poznańskiego oddziału GDDKiA Markiem Bereżeckim i uzgodniliśmy, że drogowcy poinformują nas z wyprzedzeniem co najmniej rocznym o możliwości i terminie rozpoczęcia robót na terenie pola golfowego. Takiej informacji nie uzyskaliśmy, a w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim dowiedzieliśmy się ponadto, że pozbawiany nieruchomości nie jest stroną procesu wywłaszczeniowego - mówi Robert Jakubiec, współwłaściciel pola.

Na zabranym przez Skarb Państwa gruncie znajduje się ujęcie wody i 5 z 18 dołków. A to oznacza, że w Bytkowie nie mogą być organizowane turnieje klasy mistrzowskiej i nie można go nawet utrzymać. Jak więc prowadzić działalność gospodarczą, bo pole to, wbrew pozorom, jest zakładem pracy. Żeby je przebudować, konieczne jest dokupienie gruntów. Gdyby urzędnicy w porę podjęli decyzję o odszkodowaniu, wówczas przebudowa byłaby w trakcie.

Tak się nie stało i właściciele musieli zrezygnować z organizacji turniejów najwyższej rangi. Utracili dochody. Konsekwencją jest zamknięcie pola. Czym zatem zajmowali się pracownicy wojewody?

Od czerwca 2008 roku, jak twierdzi Tomasz Stube, rzecznik wojewody, powołano dwóch biegłych. Inni rzeczoznawcy ze względu na niestandardowy charakter nieruchomości nie chcieli podjąć się wyceny.

- Były właściciel oświadczył, że zakwestionuje każdego biegłego, bo nikt poza nim w Polsce nie posiada wiedzy o budowie pól golfowych. Pierwszy biegły, powołany przez organ we wrześniu 2008 roku zrezygnował po rozmowie z byłym właścicielem - mówi rzecznik.

- Sugerowałem, by w sytuacji, gdy brak jest biegłych w kraju, wynająć rzeczoznawcę z Niemiec lub Holandii - mówi Robert Jakubiec.
Biegły zwrócił też uwagę na to, że jak dotąd nie wydzielono nieruchomości. Według rzecznika, wojewoda nie miał wpływu na wykonanie prac geodezyjnych i wydzielenie. Skoro jednak teren przejął Skarb Państwa, to kto miał to zrobić?

Wojewoda Piotr Florek twierdzi, że w ostatnich dniach podpisał decyzję, która umożliwi wypłatę odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski