Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początek wiosny dla Zielonych jeszcze tej jesieni

Jacek Pałuba
Marcin Klatt zdobył tej jesieni już 10 goli. Czy w meczach z ŁKS i Motorem powiększy swoje konto?
Marcin Klatt zdobył tej jesieni już 10 goli. Czy w meczach z ŁKS i Motorem powiększy swoje konto? M. Zakrzewski
Co prawda zakończyła się już pierwsza runda rozgrywek I ligi w sezonie 2009/2010, to jednak piłkarzy czekają jeszcze tej jesieni dwie kolejki z wiosny przyszłego roku. Dla zawodników Warty Poznań dwa spotkania w "ogródku'' z ŁKS Łódź i Motorem Lublin, będą wykładnikiem tego, co może czekać zielonych wiosną.

Jutro o godzinie 13.45, jedenastka trenera Bogusława Baniaka zmierzy się z ŁKS-em, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w ekstraklasie i chociaż zajął w niej siódme miejsce, to musiał pożegnać się z tymi rozgrywkami ze względu na brak licencji. Teraz łodzianie próbują udowodnić na boisku, że tej degradacji być nie powinno i rzeczywiście po słabszym początku w rozgrywkach pierwszoligowych, ostatnio Hajto i spółka, dość wyraźnie zadomowili się w czołówce tabeli. We wrześniu w Łodzi zieloni przegrali właściwie na własne życzenie 0:1, mimo że grali w pewnym momencie z przewagą dwóch zawodników. Nadszedł więc czas rewanżu. Oby udanego.

- To na pewno będzie bardzo trudny mecz dla naszej drużyny. O obliczu ekipy z Łodzi stanowią doświadczeni Hajto, Adamski i Wyparło. To z pewnością atuty ŁKS, ale my nie zamierzamy się się poddawać. Będziemy chcieli zagrać ofensywnie - mówił Bogusław Baniak, opiekun poznańskiego zespołu.

- Znam doskonale zawodników ŁKS i uważam, że nie stoimy na straconej pozycji. Myślę że stać nas na to, aby wygrać z łodzianami. Chociaż mają wielu doświadczonych graczy, to my wcale im pod tym względem nie ustępujemy. Pod względem umiejętności piłkarskich jesteśmy chyba nawet lepsi - dodawał Sebastian Przybyszewski, obrońca Warty, który poprzednio występował w łódzkiej drużynie.

Dwa ostatnie spotkania Warty w tym roku na swoim boisku, będą miały ogromne znaczenie dla drużyny. Jeśli zieloni wygrają oba, na co bardzo liczy trener Baniak, to nie ulega wątpliwości, że już wiosną 2010 roku mogliby się włączyć do walki o ekstraklasę.

- Mam nadzieję, ze mimo słabszego występu ze Stalą Stalowa Wola, teraz w dwóch ostatnich pojedynkach, moi zawodnicy postarają się o komplet punktów. Przyznam, że bardziej boję się grząskiej murawy na naszym obiekcie, niż naszych rywali - stwierdził Bogusław Baniak, oceniając stan boiska przy Drodze Debińskiej.

Po sobotnim meczu z ŁKS Łódź, warciarzy czeka jeszcze w środę 11 listopada, bój z Motorem Lublin (godz. 11).

Program 18. kolejki I ligi
piątek:
Widzew Łódź - Górnik Łęczna (19.10); sobota: Motor Lublin - Flota Świnoujście (12), GKP Gorzów - MKS Kluczbork (12), Dolcan Ząbki - Stal Stalowa Wola (13), Warta Poznań - ŁKS Łódź (13.45), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Sandecja Nowy Sącz (17), Wisła Płock - Znicz Pruszków (17), GKS Katowice - Pogoń Szczecin (20); niedziela: KSZO Ostrowiec Św. - Górnik Zabrze (15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski