Chodzi o wydanie w maju br. deweloperowi decyzji o warunkach zabudowy w Zalasewie pod Swarzędzem, chociaż nie mógł jej uzyskać, bo postępowanie o wydanie decyzji nie było prawomocnie zakończone.
Po naszym artykule władze gminy wszczęły wewnętrzne postępowanie, a policja otrzymała od burmistrza deklarację zgłoszenia przestępstwa. Okazuje się jednak, że go nie otrzyma. W urzędzie uznano, że wydanie decyzji nie było przekroczeniem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązków tylko... pomyłką wynikająca z nienależytej staranności urzędniczki. - UMiG w Swarzędzu nie zamierza zawiadomić policji o możliwości popełnienia przestępstwa - poinformował nas Maciej Woliński, rzecznik władz gminy.
- To dziwne, że o tej rzekomej pomyłce w urzędzie wiedziano od dawna, lecz nie próbowano jej naprawić. Także to powinna wyjaśnić policja - uważa Zdzisław Kaczmarek, który wykrył uchybienia i (jak twierdzi świadek) był za to straszony przez dewelopera i represjonowany nasyłaniem na niego kontroli.
Chociaż urzędowo potwierdzono, że budowa prowadzona jest bez wymaganych zezwoleń, to - według mieszkańców - nie została wstrzymana przez inwestora. - Prawie codziennie prowadzone są tam prace - mówi Kaczmarek. Prokuratura wciąż rozpatruje złożone przez niego zgłoszenie możliwości popełnienia przestępstwa przez władze gminy Swarzędz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?