Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eurobiuro dla Poznania? Trwa wyścig o drugą filię

Bogna Kisiel, Maciej Łosiak
Marek Siwiec (SLD) był namawiany do poparcia stolicy Dolnego Śląska. Zdecydowanie odmówił
Marek Siwiec (SLD) był namawiany do poparcia stolicy Dolnego Śląska. Zdecydowanie odmówił W. Wylegalski
Od prawie dwóch lat Poznań stara się o przedstawicielstwo Parlamentu Europejskiego. Obecnie trwa wyścig o utworzenie w Polsce drugiej filii po Warszawie między kilkoma miastami. W tym gronie są Szczecin, Lublin, Toruń, Kraków i Wrocław.

- Jestem głęboko przekonany, że zgoda na zlokalizowanie Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Poznaniu, w mieście uważanym za stolicę polskiego samorządu oraz za ważny akademicki ośrodek myśli europejskiej, byłaby odpowiedzią na realne potrzeby lokalnej społeczności - mówi prezydent Ryszard Grobelny.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Poznań uzyskał poparcie trzech marszałków województw zachodniej Polski: zachodniopomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego. A w staraniach o filię PE są przecież Szczecin oraz Wrocław.

- Dla mnie osobiście najważniejsze jest, że inicjatywa ta jest wspólnym pomysłem samorządowych władz miejskich i wojewódzkich, którą wspierają także wielkopolscy posłowie do Parlamentu Europejskiego - podkreśla prezydent Grobelny. - Co więcej, dla naszej inicjatywy otrzymaliśmy w lipcu 2008 r. poparcie marszałków: zachodniopomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego, jako że biuro zlokalizowane w Poznaniu mogłoby służyć mieszkańcom całej zachodniej części Polski.

Do obietnic polityków należy jednak podchodzić z rezerwą. Okazuje się, że to, co deklarowali wcześniej, dzisiaj uległo modyfikacji. Marszałek województwa dolnośląskiego Marek Łapiński, który jeszcze ponad rok temu oficjalnie nie poparł starań Wrocławia, teraz - jak napisała wrocławska "Gazeta Wyborcza" - wystosował list do przewodniczącego PE Jerzego Buzka. Rozwodzi się w nim nad atutami stolicy Dolnego Śląska i zapewnia o gotowości propagowania działań instytucji europejskich. Z kolei "szef" zachodniopomorskiego Władysław Hasejko zachęca też do głosowania, ale na... Szczecin.

Przedstawicielstwo PE ma charakter informacyjny i reprezentacyjny. Zajmuje się ono m.in. propagowaniem idei europejskich, organizacją szkoleń, spotkań czy lekcji dla uczniów. - Dla wybranego miasta będzie to duży prestiż. My pierwszy wniosek do ówczesnego przewodniczącego PE Hansa-Gerta Poetteringa wysłaliśmy już w styczniu 2008 roku - wyjaśnia Andrzej Soboń, zastępca dyrektora gabinetu prezydenta Poznania.

Odpowiedź z Brukseli była zachęcająca, ale bez konkretów. Jednak w najbliższych dwóch tygodniach będzie się rozstrzygała sprawa utworzenia drugiego przedstawicielstwa PE w Polsce. Zdecydowali o tym posłowie unijni w miniony poniedziałek. W którym mieście powstanie, przegłosują polscy europosłowie. O porozumienie będzie trudno. Polskich deputowanych jest 50. Różnią się przynależnością partyjną i miejscem skąd startowali do wyborów.

- Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby głosowanie. O sposobie wyboru miasta--kandydata najwięcej do powiedzenia będzie miał przewodniczący Jerzy Buzek - mówi Filip Kaczmarek, eurodeputowany PO z Wielkopolski. - Moim zdaniem, powinno zostać przeprowadzone głosowanie, które wyłoni dwa, trzy miasta z największą liczbą punktów. Znalazłyby się one w drugiej, decydującej turze. Poprę stolicę Wielkopolski.

Kandydatury można było zgłaszać do piątku. Wiadomo jednak, że większych szans nie będą miały miasta ze ściany wschodniej i z Polski centralnej ze względu na bliskość Warszawy, gdzie mieści się już biuro.

Parlamentarzyści z Wielkopolski, mimo różnic politycznych zgodnie lobbują na rzecz Poznania. Marek Siwiec (SLD) był namawiany do poparcia stolicy Dolnego Śląska. Zdecydowanie odmówił.

- Moim pierwszym wyborem będzie oczywiście Poznań - podkreśla Konrad Szymański, europoseł PiS. - Myślę, że zwycięzcę wyścigu o siedzibę drugiego przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego poznamy w połowie listopada.

Poznańskie władze już teraz myślą, gdzie biuro mogłoby się znajdować. Pod uwagę brane są kamienice na Starym Rynku lub pomieszczenia w CK Zamek.

- W przypadku pozytywnego zaopiniowania kandydatury Poznania jako miejsca, w którym zostanie utworzone regionalne biuro, władze miasta służą pomocą w udostępnieniu prestiżowej lokalizacji, która stanowiłaby doskonale wyeksponowane i dogodne miejsce dla jego siedziby - dodaje Grobelny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski