Podczas legitymowania zauważyli, że z tyłu na rozłożonej kanapie i w bagażniku auta znajdują się 4 worki z paszą oraz dwa kartony, a w nich 40 kurczaków. Kierowca nie potrafił wytłumaczyć ich pochodzenia. Okazało się, że zarówno pasza, jak i drób zostały skradzione z fermy kilka dni wcześniej, natomiast sam złodziej pracował tam jako dozorca. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?