Samo połączenie ma nastąpić w drugiej połowie 2010 roku. Wynika ono z planu restrukturyzacji i prywatyzacji konsorcjum Cegielskiego. Według danych przytaczanych przez załogę, ich firma od kilku lat przynosi wielomilionowe zyski. W 2007 roku były to 23 mln zł, a w ubiegłym 10 mln zł. Prawdopodobnie za 2009 rok spółka wypracuje zysk także na poziomie 10 mln złotych. - Mamy obiecane kolejne kontrakty na wiele silników. Warunkiem ich realizacji jest jednak samodzielność naszej firmy i całkowite oddzielenie od zakładów H. Cegielski Poznań - twierdzą jej pracownicy.
Podobnie uważa osoba doskonale orientująca się w sytuacji "Ceglorza", która chciałaby zachować anonimowość. - Obecnie jest to chyba jedyna spółka, która ma szanse uratować się przed upadkiem.
Dlatego właśnie pracownicy FSAiT wystosowali list to wielkopolskich parlamentarzystów z prośbą o pomoc w ratowaniu ich zakładu. - Czy rezultat braku kompetencji prezesa Lazurko ma być analogiczny do działalności prezesów upadłych stoczni polskich? - pisze załoga fabryki. - Obawy pracowników mnie nie dziwią, bo one zawsze pojawiają się przy restrukturyzacji . Ale na pewno nie ma powodów do tak skrajnych reakcji - zapewnia Jarosław Lazurko, prezes HCP.
Według niego, chociaż sytuacja Fabryki Silników Agregatowych i Trakcyjnych jest lepsza niż innych firm wchodzących w skład konsorcjum, to w przyszłym roku ten zakład także będzie miał kłopoty z produkcją. - Obecny portfel zamówień na 2010 rok jest znacznie mniejszy niż rok temu. Prawdopodobnie uda się zrealizować tylko połowę wartości zamówień, w porównaniu do obecnego roku - prognozuje szef "Ceglorza".
Jego zdaniem, ewentualna redukcja zatrudnienia w FSAiT nie będzie wynikała z połączenia, ale zostanie uzależniona od liczby zamówień, jakie będzie realizować spółka. Chociaż pewne jest, że pracę stracą osoby, które zatrudnione są w administracji i zarządzające, których stanowiska będą się dublować.
Interwencję w Ministerstwie Skarbu, właściciela HCP, zapowiedziała już Krystyna Łybacka, posłanka SLD. - Jestem umówiona na poniedziałek na konsultacje ze związkowcami i po tej rozmowie wystosuję pismo do ministra Grada - zapewnia posłanka.
Według niej zarówno Ministerstwo Skarbu, jak i resort gospodarki mają realną możliwość w pozyskaniu dla "Ceglorza" nowych zamówień. - Tylko Grad musiałby się w to włączyć, a nie zajmować się aferami - uważa Krystyna Łybacka.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?