18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej inwestycji w Poznaniu za 3 miliardy

Bogna Kisiel
Ryszard Grobelny mówi, że 2010 r. będzie wyjątkowo trudny
Ryszard Grobelny mówi, że 2010 r. będzie wyjątkowo trudny W. Wylegalski
W przyszłym roku Poznań planuje wydać prawie trzy miliardy złotych. Jednak prezydent Ryszard Grobelny zaraz dodaje, że "prawie" robi dużą różnicę.

- 2010 rok będzie wyjątkowo trudny dla budżetu miasta. Najgorszy chyba od 1992 - uważa prezydent Grobelny. - Bardzo poważnie spadną dochody i to nie tylko z powodu kryzysu. Sejm zmienił stawki podatku od osób fizycznych (PIT), wprowadził ulgi prorodzinne. Mieszkańcy się cieszą, bo więcej pieniędzy mają w kieszeni, ale samorządy tracą. Zmiany podatkowe, mówię to w imieniu Związku Miast Polskich, były olbrzymim błędem.

Zdaniem prezydenta, Poznań i tak będzie w lepszej sytuacji niż inne miasta, ale z pewnością odczuje mniejsze wpływy. - Mniej uzyskamy także z podatku CIT. To efekt kryzysu - kontynuuje Grobelny. - Stracimy na podatku od czynności cywilno-prawnych, który zależy od liczby sprzedanych nieruchomości. Niższe będą wpływy z majątku, ponieważ mniej sprzedajemy nieruchomości. Brakuje nabywców - dodaje.

Prezydent jest ostrożny w podawaniu konkretnych kwot. Budżet jest jeszcze przygotowywany. Nie ma jeszcze danych z Ministerstwa Finansów. Nie wiadomo też, jaką ostatecznie decyzję podejmie Rada Miasta. Jednak w stosunku do prognoz na 2010 r., dochody będą niższe o 400 mln zł. Grobelny podkreśla, że warto przy tym pamiętać, że dochody niższe o 100 mln zł dla miasta oznaczają spadek o 160 mln. Te 60 mln zł to kredyt, którego samorząd nie będzie mógł zaciągnąć.

Dla Poznania oznacza to jedno: będzie mniej inwestycji. Z wydatków bieżących właściwie nie ma już co ścinać. Nie można zabrać oświacie czy komunikacji. - W oświacie wystąpi nawet wzrost wydatków - przewiduje Grobelny. - Rząd przygotowuje podwyżki dla nauczycieli. Wprowadziliśmy większą liczbę lekcji dodatkowych. Dlatego nie mamy wyboru i niestety cięcia dotkną inwestycji. Dzisiaj nie mogę powiedzieć których, bo decyzja należy do radnych, ale obawiam się, że i oni nie będą mieli dużego wyboru. Z pewnością trzeba będzie w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym przesunąć na kolejne lata budowę elementów III ramy komunikacyjnej, modernizację ulicy Obornickiej. Wydłużenie trasy tramwajowej z Zawad do stacji kolejowej Poznań-Wschód już teraz jest planowane na 2014 r.

Prezydent nie pozostawia złudzeń, że cięcia dotkną wszystkie dziedziny funkcjonowania miasta. Sferą szczególnie delikatną jest opieka społeczna. I należy mieć tylko nadzieję, że i jej nie będzie dotyczyć zaciskanie pasa. Choć należy przyznać, że pieniądze, które do niej trafiają nie są małe. Grobelny zauważa, że występuje w tej kwestii pewna prawidłowość. Im bogatszy samorząd, tym większe wydatki na opiekę społeczną. Z podwyżkami w przyszłym roku mogą także pożegnać się urzędnicy magistratu.

- Nie przewidujemy zwiększenia wynagrodzeń w urzędzie - stawia jasno sprawę prezydent, który jednocześnie zdaje sobie sprawę, że może to wiązać się z utratą najlepszych fachowców. - Obawiam się, że będą odchodzić, ale miasta po prostu nie stać na podwyżki dla urzędników.
W przypadku inwestycji spod topora umkną tylko kluczowe przedsięwzięcia.

- Nie mogę zrezygnować z tych inwestycji na przeprowadzenie których mamy podpisane umowy z wykonawcami - twierdzi Grobelny. - Także tych przedsięwzięć, które mają zapewnione dofinansowanie z Unii Europejskiej. I oczywiście z inwestycji, które mają powstać na mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012: budowy stadionu, przebudowy ulicy Grunwaldzkiej, przedłużenia trasy PST do Dworca Zachodniego czy modernizacji Kaponiery.

Prezydent nie wyobraża sobie rezygnacji z takich przedsięwzięć, jak: Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego, budowy szpitala, szkoły czy rozbudowy Biblioteki Raczyńskich.

Mniejsze dochody budżetu miasta oznaczają cięcia w wydatkach i mniej inwestycji. Ze wszystkiego jednak nie można zrezygnować. To oznacza, że miasto będzie musiało jeszcze bardziej się zadłużyć. W tym roku deficyt ma wynieść 40 procent. W przyszłym- z pewnością wzrośnie. Przygotowując już budżet na 2008 r. poznańskie władze zapowiadały tendencję wzrostową zadłużenia.

- Dług pewnie dojdzie do 60 procent - przewiduje Grobelny. - W 2011 r. osiągniemy maksymalne zadłużenie. Zaciskanie pasa przez miasto odczujemy wszyscy i to nie tylko dlatego, że spadnie liczba realizowanych inwestycji. Magistrat gorączkowo łatając dziury w budżecie nie zrezygnuje z podwyższenia podatków i opłat lokalnych. Poza tym przez ostatnie lata w Poznaniu są one utrzymywane na wysokim poziomie. Należy się spodziewać, że w przyszłym roku będą one wyższe o 3,5 procent.

Wzrosną także ceny wody i ścieków (od 3,5 do 5,5 procent). Aquanet przedstawił program inwestycji. Spółka potrzebuje pieniędzy, by go zrealizować. Paweł Chudziński, prezes Aquanetu nie pozostawia wątpliwości. Do 2016 r. należy się liczyć z corocznym wzrostem taryf wody.

Pomysły, by miasto dołożyło się do tych przedsięwzięć można włożyć między bajki. Co roku, gdy jest mowa o podwyżkach cen za wodę i ścieki, radni lewicy proponują dopłaty miasta do inwestycji. I za każdym razem propozycja ta trafia do kosza. Nie inaczej będzie i teraz, szczególnie w sytuacji, gdy budżet jest taki napięty. - Tak. Możemy sfinansować inwestycję Aquanetu - deklaruje prezydent Grobelny. - Wtedy jednak będziemy musieli podjąć decyzję, z którego przedsięwzięcia dofinansowywanego przez Unię czy przygotowywanego na Euro 2012 rezygnujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski