Chłopak ukrywał się od dawna, bo nie chciał iść do ośrodka wychowawczego, a taki nakaz wydał wobec niego sąd dla nieletnich. Wiadomo, że w sierpniu okradł kobietę, przechodzącą ulicą Poznańską. Nastolatek podszedł do niej, zaproponował, że pomoże jej nieść ciężką torbę z zakupami. Starsza pani ucieszyła się z propozycji, zaufała chłopakowi: przekazała mu wszystko, co trzymała. Bartosz B. błyskawicznie porzucił zakupy, ukradł torebkę i uciekł. Ślad po nim znów zaginął.
Kryminalni z Jeżyc ciągle deptali mu po piętach, wreszcie go złapali.
- 17-latek przyznał się do kradzieży torebki oraz do innych kradzieży i włamań do aut i działkowych altan na terenie miasta - mówi Joanna Śmierzchalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - W sumie postawiono mu 11 zarzutów, a następnie przewieziono do ośrodka wychowawczego.
Za popełnione przestępstwa Bartosz B. odpowie już przed sądem powszechnym, jak osoba dorosła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?