Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Os. Nadolnik: Gorąca dyskusja o cieple i wodzie

Beata Marcińczyk
Na osiedlu Nadolnik wrze. Przyczyną są nowe umowy i rachunki za ciepłą wodę i ogrzewanie lokali. Mieszkańcy do tej pory płacili w formie tzw. przedpłat około 120 zł miesięcznie. Niektórzy tak oszczędzali, że mieli spore nadpłaty - nawet 800-900 zł. Teraz wydaje im się, że to niemożliwe, bo zmienił się sposób rozliczeń - jak twierdzą - na ich niekorzyść.

- Wcześniej płaciliśmy rachunki do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych - co miesiąc 120 złotych. Można więc było zaplanować domowy budżet. Wiosną jednak wycofano nam te pieniądze z informacją, że mamy płacić do ZKZL tylko czynsz - tłumaczy Eugenia Łażewska. - Pod koniec czerwca Dalkia przesłała nam indywidualne umowy.

Mieszkańcy twierdzą, że teraz będą musieli więcej płacić.
- Mieszkania na Nadolniku miały być dla osób średniozarabiających. Każdy kolejny osobny rachunek to dodatkowe 2,50 za opłatę. Takie rozbijanie opłat odbywa się bez naszej wiedzy, naszego głosu - mówi Monika Kańduła. - Są takie miesiące, w których "zbiegają się" opłaty za wodę, ogrzewanie, energię elektryczną. Powiedziano nam, że jednego miesiąca mamy oszczędzać, by móc zapłacić w następnym.
Już teraz niektórzy płacą za ciepłą wodę ok. 200-300 zł.

- Jak przyjdzie zima to będziemy płacić kilkaset złotych więcej - przypuszcza lokatorka.
Mieszkańcy podejrzewają, że została zmieniona moc zamówiona na osiedle, obsługiwane przez lokalną kotłownię. Informacji tej jednak nie potwierdza Dalkia.
- Znaczniejszy wzrost cen dla tej grupy odbiorców nastąpił, ale nie teraz tylko w listopadzie ubiegłego roku. Obecny, w związku z przejściem na gaz GZ 50, jest nieznaczny, bo tylko o 2,5 procent - tłumaczy Jan Darol, zastępca dyrektora ds. taryf firmy Dalkia . Podkreśla, że siedemdziesiąt procent opłaty stanowi zmienna, czyli zużycie. Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL, dostrzega błąd już na etapie przetargu na ciepłomierze.

- Urządzenia, które tam były przed laty zamontowane miały dużą tolerancję odczytu - nie liczyły przepływu przy małym cieku. Większość kosztów ponosił więc ZKZL za ogrzewanie części wspólnych. Dopiero przy legalizacji liczników okazało się, że nowe liczą rzeczywiste zużycie - tłumaczy.
Lokatorów to nie satysfakcjonuje. Do tej pory tylko część podpisała nowe umowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Os. Nadolnik: Gorąca dyskusja o cieple i wodzie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski