Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parytet płci, czyli zmiana mentalności

Paulina Jęczmionka
Anna Tomicka, burmistrz Swarzędza, uważa, że kobietom w polityce jest trudniej
Anna Tomicka, burmistrz Swarzędza, uważa, że kobietom w polityce jest trudniej S. Siewior
Kongres Kobiet Polskich chce większego udziału kobiet w polityce. Kilka dni temu zarejestrował komitet obywatelski.

Rozpoczyna się zbieranie podpisów pod projektem ustawy o parytetach płci na listach wyborczych. W Wielkopolsce, tak jak w innych regionach kraju, kobiet w polityce jest o wiele mniej niż mężczyzn. Rzadziej też zajmują wysokie stanowiska.

Projekt zakłada zmianę ordynacji wyborczych do Sejmu i Senatu, samorządów oraz Parlamentu Europejskiego. Liczba kobiet na listach wyborczych nie mogłaby być mniejsza od liczby mężczyzn. Dziś w organach pochodzących z wyborów powszechnych dominują mężczyźni. Na 460 posłów w Sejmie tylko 94 to kobiety. W Senacie na 100 panów jest ich 8.

Podobnie wygląda sytuacja we władzach lokalnych. W żadnej radzie wielkopolskiego miasta nie zasiada więcej niż 10 kobiet. Najmniej przedstawicielek (tylko dwie) mają rady w Koninie i Ostrowie Wielkopolskim. W Poznaniu na 40 radnych pań jest 8. W ostatnich wyborach najwięcej kandydatek do rady znalazło się na listach komitetu wyborców Katarzyny Kretkowskiej. Mimo to, dostała się tylko sama Kretkowska. Komitety największych partii nawet nie próbowały zachować parytetu. Zarówno PO, jak i PiS, w niektórych okręgach wystawiły tylko po jednej kandydatce.

Wielkopolanki nie stanowią też dużej siły w parlamencie. Do Sejmu dostało się ich sześć, a w Senacie zasiadają tylko dwie.

Samo wprowadzenie parytetu raczej nie zwiększy liczby kobiet w organach władzy. Zgadza się z tym większość lokalnych polityków. Z reguły opowiadają się za równym podziałem na listach, ale tylko na określony czas. Ich zdaniem, potrzebne są dodatkowe zabezpieczenia.

- Paniom trzeba pokazać, że obowiązki domowe da się pogodzić z polityką - uważa Magdalena Pauszek, radna LiD w Poznaniu. - A mężczyźni muszą umożliwić im funkcjonowanie na tych samych prawach.

Podobnego zdania jest dr Dorota Piontek, politolog UAM. która podkreśla, że sam parytet nie zwiększy kobiecych szans w polityce. Najpierw musi zmienić się mentalność społeczeństwa. Wielu z nas wciąż jest przywiązanych do tradycyjnego podziału ról, w którym miejsce kobiety powinno być w domu. I część kobiet taką sytuację akceptuje.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub www.prasa24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski