Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne buspasy na ulicach to na razie tylko plany

Elżbieta Sobańska
Buspasy przyczyniłyby się także do poprawy bezpieczeństwa na ulicach miasta
Buspasy przyczyniłyby się także do poprawy bezpieczeństwa na ulicach miasta Sławomir Seidler
W Poznaniu jest obecnie około 690 metrów specjalnych pasów dla autobusów. Najdłuższy znajduje się przy ulicy Wojska Polskiego i ma 250 metrów.

Niewiele krótszy jest buspas przy ulicy Pułaskiego. Kolejne wyznaczone są przy ulicy Solnej oraz Szelągowskiej. To jednak zdecydowanie za mało, zwłaszcza jeśli miasto stawia na komunikację miejską, by w ten sposób ograniczyć wjazd samochodów do centrum.

Miejsca, gdzie mogłyby powstać kolejne buspasy, wyznaczają także nasi czytelnicy: "Ostatnio wiele mówiono o otwarciu buspasa na ulicy Roosevelta, a drugie takie miejsce aż się prosi o podobne rozwiązanie. Chodzi o dodatkowy pas ruchu alei Solidarności biegnący w kierunku ronda - uważa pan Mirosław. - Kawałek za tym pasem, jest pasbus, a autobusy linii 71, 72, 83 oraz linii PT z Czerwonaka, stoją bez sensu kilka minut i czekają na zielone światło, mimo iż dosłownie za tymi światłami, mają swój pas i 20 metrów dalej swoją sygnalizację, dającą zezwolenie na przejazd, ale na pasie przy Kauflandzie jest czerwone światło. Wystarczyłoby postawienie tablicy dla autobusu linii, który jedzie prosto i stoi jako pierwszy.

Do ostatnich zadań wprowadzających udogodnienia dla transportu publicznego zaliczyć należy śluzę z pasem dla autobusów o długości 30 metrów na skrzyżowaniu ulic Piwnej, arcybiskupa Walentego Dymka oraz Browarnej.

- Kolejne miejsce to utworzenie pasa na skrzyżowaniu ulic Roosevelta, Libelta i Poznańskiej - mówi Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. - Jest to związane ze zmianą organizacji ruchu, tak aby autobusy mogły przejechać "na wprost" z pasa przeznaczonego dla prawoskrętów.
Jednak zapotrzebowanie na buspasy w Poznaniu jest większe. Zarząd Transportu Miejskiego rozważa kilka koncepcji, zwłaszcza w ramach Euro 2012. Jednym z takich miejsc jest ulica Bukowska, gdzie możliwości są jednak ograniczone, zwłaszcza że jego wyznaczenie pasa odbyłoby się kosztem kierowców.

- Zmiany potrzebne byłyby także na ulicy Solnej, bo choć buspas tam już jest, to autobusy z niego rzadko korzystają - mówi Zbigniew Rusak, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Poprowadzenie pasem do samego skrzyżowania z aleją Niepodległości. Aby był całkowicie bezpieczny, trzeba byłoby też wyposażyć autobusy w nadajniki, dzięki którym kierowca otrzymywałby wcześniej sygnał o nadjeżdżających pojazdach.
Kolejne miejsce dla buspasu byłoby trudne do wykonania.

- Zastanawialiśmy się, czy autobus mógłby pojechać pod prąd ulicą Mostową - mówi Rusak. - Wiązałoby się to jednak między innymi z likwidacją kilkudziesięciu miejsc parkingowych. Słabym punktem jest też przewężenie przy placu Bernardyńskim.

Ale już od kolejnej koncepcji ZTM się nie odżegnuje. Chodzi o wyznaczenie nie tyle buspasa, ile specjalnej śluzy, która znajdowałaby się na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego, Żeromskiego i Przybyszewskiego. W ten sposób autobusy MPK mogłyby bezkolizyjnie wyjeżdżać z pętli na Ogrodach.
Jedno jest pewne, miasto nie stawia na rozwój pasów autobusowo-tramwajowych, które ich zdaniem dublowałyby się i są znacznie bardziej kosztowne.
- Budowa takiego pasa w jedną stronę jest o 1,2 miliona złotych droższa za każdy kilometr od torowiska - tłumaczy dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kolejne buspasy na ulicach to na razie tylko plany - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski