Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład na szlagier z Legią bez Hernana Rengifo

Maciej Lehmann
Lech w piątek zagra z jednym napastnikiem, a to oznacza, że Rengifo będzie rezerwowym
Lech w piątek zagra z jednym napastnikiem, a to oznacza, że Rengifo będzie rezerwowym W. Wylegalski
Czy czas Hernana Rengifo w Lechu dobiega powoli końca? 26-letni napastnik znów zanotował beznadziejny występ, a najbardziej denerwujące jest to, że nie wykazuje żadnej ochoty do walki.

Peruwiańczyk był w ubiegłą sobotę w meczu Lecha z Odrą Wodzisław najsłabszym piłkarzem na boisku. Powinien zostać zmieniony już w pierwszej połowie. Trener Jacek Zieliński dał mu jeszcze szansę po przerwie, ale przez kolejnych 20 minut "Renifer" zawiódł na całej linii. Szkoleniowiec Kolejorza i kibice mają powoli dosyć chimerycznego napastnika, który tylko w wywiadach deklaruje swoje przywiązanie do Lecha. Na boisku sprawia wrażenie, jakby chciał oszczędzać, by nie narazić się na kontuzję i po sezonie odejść za darmo do innego klubu.

- Próbowaliśmy rozmawiać z Hernanem o nowym kontrakcie, ale on za każdym razem odsyła nas do swojego menedżera. Tymczasem Ricky Schanks ani nie odbiera od nas telefonów, ani nie odpowiada na faksy. Jakby zapadł się pod ziemię - mówi dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.

Tylko raz Rengifo zagrał tak, jak się to od niego oczekuje. Było to w meczu z GKS Bełchatów, kiedy wszedł z ławki rezerwowych i doprowadził do wyrównania. Szybko jednak spoczął na laurach. Może powrót na ławkę w piątkowym meczu z Legią znów dobrze mu zrobi...

Trener Zieliński poważnie zastanawia się nad tym rozwiązaniem, bo zamiast bezproduktywnego napastnika w Warszawie bardziej potrzebny będzie "gryzący trawę" od pierwszej do ostatniej minuty środkowy pomocnik. Legia gra bowiem w środku pola trzema zawodnikami, a Lech, który preferuje system 4-4-2 z szeroko rozstawionymi bocznymi pomocnikami, wystawia w tym miejscu tylko dwóch piłkarzy.

A to oznacza, że w niektórych sytuacjach gospodarze mieliby przewagę 3:1, gdyż Semir Stilić zupełnie nie nadaje się do zadań defensywnych i rozbijania ataków rywali.

Czy sam Tomasz Bandrowski, który na szczęście wyleczył już kontuzję kręgosłupa, będzie w stanie przecinać ataki zespołu Jana Urbana? Do czego to może doprowadzić, przekonaliśmy się podczas pierwszego meczu z FC Brugge we Wronkach, kiedy to Belgowie niemal bezkarnie podchodzili z piłką pod pole karne poznańskiego zespołu.

- Myślimy o tym, żeby zniwelować przewagę Legii w środku boiska. Mamy na to pomysł, ale jaki, to pozostanie naszą słodką tajemnicą aż do piątkowego wieczoru. Jeśli zagramy konsekwentnie, zrealizujemy to, co ćwiczymy na treningach, powinniśmy osiągnąć cel - powiedział wczoraj szkoleniowiec Kolejorza Jacek Zieliński.

Dodatkowym wzmocnieniem pomocy byłby więc Dimitrije Injać. Serb w końcówce meczu z Odrą z powodu kontuzji poprosił o zmianę , ale okazało się, że uraz nie jest tak groźny jak początkowo sądzono. - Dima czuje się już jednak dobrze. Był trochę poobijany, ale teraz normalnie trenuje - powiedział trener Lecha.

- Postaramy się wystawić taki zespół, który da nam największą gwarancję na dobry wynik, a za taki uważamy zwycięstwo - deklaruje Zieliński.

W głosie trener poznańskiego zespołu można było wyczuć dużą wiarę w końcowy sukces. - Doskonale zdaję sobie sprawę, że jest to mecz o dużym ciężarze gatunkowym, ważny również dla układu tabeli. Koszmarów nocnych z tego powodu jednak nie mam. Jedziemy do Warszawy zagrać dobry mecz i powalczyć o trzy punkty. Pojedynki z Legią pamiętam z tej dobrej strony. Na Łazienkowskiej jako trener przegrałem tylko raz, wówczas był to mój drugi mecz z Groclinem. Myślę, że nerwówki w zespole nie ma. Magia Łazienkowskiej nie jest już tak duża jak kiedyś. Spotkania toczą się przy tylko jednej trybunie, na której na dodatek zasiada garstka kibiców i nie zawsze pomagają drużynie dopingiem - zakończył szkoleniowiec Kolejorza.

Krótkie zgrupowanie przed meczem z Legią ostatecznie odwołano. Dziś i w czwartek lechici trenować będą przy Bułgarskiej. Wyjazd do stolicy zaplanowano na czwartkowe popołudnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski