Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta musi dziś znaleźć sposób na Podbeskidzie

Jacek Pałuba
Tomasz Bekas i koledzy chcą wygrać z Podbeskidziem
Tomasz Bekas i koledzy chcą wygrać z Podbeskidziem M. Zakrzewski
W trzech wrześniowych spotkaniach ligowych piłkarze poznańskiej Warty zdobyli tylko dwa punkty. Po ośmiu kolejkach zieloni mają na swoim koncie 9 punktów i zajmują dopiero 12. lokatę. Nad strefą spadkową mają tylko dwa punkty przewagi. Tragedii jeszcze nie ma, ale mały alarm już jest.

Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że co prawda Warta u siebie nie przegrywa, ale traci punkty po remisach. Dzisiaj o godzinie 16 przy Drodze Dębińskiej podopieczni trenera Bogusława Baniaka zmierzą się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. To nie będzie wcale łatwy mecz, bo jedenastka z Beskidów, podobnie jak w poprzednich sezonach, chce powalczyć o awans do ekstraklasy. W ekipie poznańskiej nadal nie mogą przeboleć między innymi ostatniej porażki w Gorzowie.

- Sami sobie zgotowaliśmy taki los. W Płocku straciliśmy punkty i gola w doliczonym czasie gry. Potem Katowice postawiły nam bardzo trudne warunki, ale punkt uratowaliśmy. Z kolei w Gorzowie do przerwy kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, ale zabrakło nam skuteczności. Po przerwie straciliśmy dość przypadkową bramkę i wszystko się posypało. Teraz musimy znaleźć sposób na Podbeskidzie i w końcu musimy wygrać. Nie będzie łatwo, ale jestem optymistą w tym względzie - powiedział pomocnik Warty Tomasz Bekas.

Po dotychczasowych, wrześniowych pojedynkach szkoleniowiec zielonych zapowiada trochę zmian w składzie pierwszej jedenastki. Na pewno dzisiaj nie wystąpi stoper Błażej Jankowski (dokucza mu ból mięśni skośnych brzucha), ale wreszcie trenera Bogusław Baniak będzie miał do swojej dyspozycji Abraham Loliga z Burkina Faso. Dyrektor sportowy klubu Zbigniew Śmiglak wczoraj załatwił wszystkie formalności w urzędzie wojewódzkim i ten zawodnik będzie wreszcie mógł zagrać.

- Tracimy ostatnio zbyt dużo bramek. Jesteśmy też niestety mało skuteczni. Być może dokonam paru zmian w składzie, szczególnie w linii pomocy. Mam nadzieję, że to nam pomoże już podczas środowego boju z Podbeskidziem - mówił trenera Bogusław Baniak. Opiekun zielonych prawdopodobnie zmieni nieco ustawienie drużyny. Wczoraj wieczorem wspólnie z asystentem Sławomirem Najtkowskim, Baniak szukał słabych stron zespołu z Bielska-Białej.

Podbeskidzie wygrało dwa poprzednie spotkania ligowe (2:1 z ŁKS Łódzi i 4:2 ze Stalą Stalowa Wola). W zespole trenera Marcina Brosza gra kilku doświadczonych zawodników, jak choćby Piotr Bagnicki, Martin Matus czy też Piotr Rocki, doskonale przecież znany z boisk ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski